Primo po pierwsze - DV jest tak samo ważne przy RnG jak i przy LI. Czyli mało ważne ;-) A na pewno mniej ważne niż OD ;-) Więc za każdym razem jak trenujemy DV w U21, to lepiej byłoby trenować OD ;-)
Primo po drugie - dobry zawodnik to jest taki, który może grać przy każdej taksie. Dla mnie nie istnieje coś takiego jak PG/SG do LI lub PG/SG do RnG. Dobrzy zawodnicy są przydatni zawsze. A więc zawodnik dobry do RnG jest również dobry do LI. Już myślałem, że po ostatnim sezonie temat tak zwanych specjalistów pod określone taktyki się skończył ;-)
Primo po trzecie - taktyki są przereklamowane ;-) Ich znaczenie jest znikome. I tak co najmniej 70% rzutów w meczu jest oddawana praktycznie niezależnie od wybranej taktyki. Przy LI zwykle i tak drużyna oddaje około 7-10 rzutów za 3. Przy neutralnej taksie około 15-20, a przy RnG 22-30. Różnica kilkunastu rzutów. A co z resztą ataków? Zawodnicy nie patrzą na taksę ;-) Przecież w meczu drużyna oddaje ze sto rzutów, a jak doliczyć do tego akcje zakończone osobistymi, oraz sytuacje przerwane przechwytami/stratami/faulami/itd. to wychodzi na to, że drużyna w meczu jest w posiadaniu piłki sto kilkadziesiąt razy. A taksa decyduje tylko o zakończeniu małego ułamka tych sytuacji.
Dwa sezony temu zrobiłem mały przegląd wszystkich meczów w BB na poziomie 1-szej lub 2-giej ligi. I znalazłem tylko 4 mecze, gdzie jakaś drużyna oddała 50 lub więcej rzutów za 3. To te mecze.
(26629212),
(26680672),
(27364951),
(26689009).
Raz to był mecz, gdzie w podstawowym składzie grało dwóch lucky fanów (SF i PF) i tylko w tym meczu więcej niż połowa rzutów była za trzy. Raz była dogrywka (i w związku z tym szalone trójki w końcówce) - tu trójki stanowiły ponad 40% rzutów oddanych przez drużynę. Raz jakiś wynaturzony mecz, gdzie staty rzutów z dystansu były 2x większe niż obrony, a i tak liczba rzutów za 3 stanowiła mniej niż 40% wszystkich rzutów.
Primo po czwarte - w zeszłej kadencji zagrałem 17 razy z rzędu PtB ;-) Zmieniłem dopiero na półfinał i finał MŚ, ale jakbym nie zmieniło, to i tak byśmy wygrali ;-) Zmieniłem tylko po to, żeby na globalu nie śmiali się, że Polacy nie znają się na taktyce ;-)
Primo po piąte - (już kiedyś pisałem o tym), sytuacje rzutowe w meczu BB dzielą się na bez obrońcy i z obrońcą. I te pierwsze trafić dużo łatwiej niż drugie. Ale do tego trzeba asyst, a więc podań, a nie DV. Najbardziej bym się cieszył, jakby zawodnicy w ogóle nie kozłowali tylko wszystko załatwiali podaniami ;-) Tak właśnie działa silnik meczowy w BB.
Primo po szóste - Włosi w U21 prawie w ogóle nie trenują DV/HN. I wystarczy zobaczyć jakie robią wyniki - z każdego do tej pory rozegranego turnieju (wszystkie MŚ oraz wszystkie ME) przywieźli medal. I to o czymś świadczy. Nawet na poprzednich ME też spokojnie szli na złoto, no ale gorzej zagrali w finale i udało nam się dobrać im do skóry ;-)