Idąc tym tropem powinniśmy także karać lub ograniczać przesadzone ceny wywoławcze. Dla mnie i, wydaje mi się, wielu userów, 400k po przebiciu swojego zawodnika jest takim samym 400k ceny wywoławczej, bo w obu przypadkach jest to cena ustalona przez właściciela. Jeśli łoś złapie się na pierwszą ofertę, to pewnie łyknie i drugą. Skutek ten sam, tylko jeden sposób jest bardziej bezczelny

Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.