no cóż widzę, że musiałbym tłumaczyć definicję cen ofertowych a cen transakcyjnych i stopnia ich psychologicznego oddziaływania, ale widzę że nie warto.
Jedno co mogę obiecać to to, że będę sprawie się bacznie przyglądał i każdą nieprawidłowość zwłaszcza w polskiej BB zgłaszał z odpowiednimi wnioskami w najwyższych instancjach BB z każdorazowym zaznaczeniem, że GM na Polskę ma to w dupie i prawdopodobnie uczestniczy w działalności gangu podbijaczy, a z całą pewnością ich wspiera