BuzzerBeater Forums

Przez przeszło 40 sezonów nic z tym nie zrobili, więc nie sądzę żeby się w tej kwestii zmieniło.. Zawsze jest forum Suggestions, albo Bugs, tam też możesz opisać sprawę, wtedy jest szansa że dostaniesz jakaś odpowiedz od BBkow..
Ja myślę, że po prostu BBcy zakładają, że nikomu się nie będzie chciało bawić w takie kombinacje w zwykłej grze internetowej, zwłaszcza że trochę jednak ryzykujesz.

Dawno takiej aktywności na polskim forum nie było.
Chyba częściej potrzebne są takie tematy do dyskusji :)

nic z tym nie zrobili bo nie ma takiej potrzeby
gdyby to bylo takie zyskowne to tak postępowałoby bardzo wielu managerów ale tak się nie dzieje

1. wystawijąc po zawyzonej cenie - nic nie ryzykujemy
2. licytując do zawyzonej ceny (tej samej!) ryzykujemy zwiększonym podatkiem i prowizją od sprzedaży
jaki sens wiec używać drugiego sposobu skoro pierwszy nie niesie zadengo ryzyka a ewentualny efekt końcowy ten sam?

A. jest wielu managerów regularnie handlujących juniorami - wielu bo przy odrobinie wyczucia i czasu mozna kilka setek co sezon dorobić
B. natomiast nie ma managerów regularnie wystawiajacych zawodników od zera i podbijających licytacje

gdyby punkt "B" dawał zarobić jak "A" byłoby wielu próbujących zarabiać tak jak tych z punktu A,
ale tak sie zarabiac nie da

handel juniorami kiedys był bardziej powszechny i bardziej zyskowny i w zwiazku z tym nałozono podatek od sprzedaży, zależny również od ilosci sprzedawanych zawodników by ograniczyć zyskowność procederu
z "B" tak nie trzeba robić

jak ktoś nie wierzy niech się przekona
jak już zostanie ze swoim zawodnikiem raz i drugi z obcieta prowizja od transferu i z podatkiem od sprzedaży uniemożliwiajacym sensowną sprzedaż gracza przez cały kolejny sezon to mu się szybko odechce takiej zabawy z zapałkami

akanders ma rację ze to nie wygląda dobrze, nie jest normalnie tolerowane na świecie,
natomiast tutaj nie jest zakazane i nie musi być zakazane bo sie nie opłaca - tu akanders nie ma racji

a jak upiera sie ze to sie opłaca niech tego juniora wystawi od zera i go podbija w licytacji aż do kwoty za którą wystawił teraz, jestem przekonany ze kupi go sam od siebie i zapłaci prowizję oraz dostanie na zawodnika podatek i poczeka ze sprzedaża do następnego sezonu - tyle będzie z tego zysku

kolejny rozsądny głos w tej jakże trudnej dyskusji. Kilkakrotnie widziałem takie licytacje gdzie właściciel zawodnika sam licytował i w ten sposób wykręcił znacznie wyższą kwotę na szkodę ostatecznego kupującego. Nie analizowałem natomiast całościowo bilansu: ile było licytacji udanych dla sprzedającego, a ile nie np. w konkretnym oddziale czasu. Mój świat skupia się nie tylko na BB. :) I z tym wnioskiem darkonzy dyskutował nie będę. Za mało danych. Na pewno jednak nie zgodzę się ze stwierdzeniami w stylu, że w takich licytacjach nie ma nic złego.

Dlaczego od razu miałbym popierać nieuczciwość? Dotychczas twierdziłem (wraz z Camposem), że po prostu obecne skutki takiego zagrania (straty związane z podatkiem transferowym, ulgami treningowymi, strata zaufania do sprzedawcy) same w sobie są już wystarczająco wysoką karą. Wspomniałem już, że user, od którego zaczęła się dyskusja, wg mnie straci min. 60k z tego tytułu. Nie wydaje mi się, żebym mógł wlepić mu znacznie większą karę, gdybym wg zasad gry miał za to karać.
Nie wydaje mi się też, żeby usunięcie tej funkcji z gry zmniejszyło liczbę zirytowaych, mogłoby co najwyżej zmienić powód, czemu są zirytowani.
Podsumowując - tak, czasami (bo też wydaje mi się, że wyolbrzymiasz ten argument) to jest problem, ale już istnieją rozwiązania, które do niego zniechęcają. Jestem więc nie tyle przeciwny walce z własnymi bidami, co z wprowadzaniem zbędnych i utrudniających życie nowych rozwiązań.

Co do argumentu "jak często przebijacie swoich zawodników", uznałem, że zrobię krótki research i sprawdzę, ile razy uczestnicy dyskusji kupili od siebie swojego zawodnika. Oczywiście, taka statystyka nie bierze pod uwagę sytuacji, w których własny bid został przebity przez kogoś innego, ale pozwala oszacować, czy wykorzystujemy to zagranie do własnych korzyści.

Powiśle - 0
Turbopiana - 0
CampoLeony - 0
Flobots - 0
Niewazne - 0
Pruszcz - 1
Kac - 1
Szerszony - 2
Goldena - 9
----
chicago - 1

Można dojść do wniosku, że większość osób przeciwnych twojej opinii wykorzystuje własne bidy w mniej więcej takim samym stopniu, jak ty, więc nie sądzę, byśmy (z wyjątkiem kozlika) bronili własnej korzyści.

Zgodzę się też z argumentem Dejvidda, że zasady BB nie muszą odzwierciedlać prawa realnego, bo odpowiada innym potrzebom - tylko dorzucę od siebie jeden cytat z zasad HT - uważam je po prostu za lepiej dopasowane do realiów BB, niż polskie prawo (oczywiście, nie musisz się z tym zgadzać):
"Pamiętaj, że po wystawieniu piłkarza na listę transferową nie możesz już zmienić decyzji i wycofać go z listy. Możesz w takim przypadku zatrzymać piłkarza co najwyżej samemu go kupując."
Tak jak w BB - możesz bidować swoich graczy, bo to jedyny sposób na cofnięcie błędnej decyzji o transferze, ale płacisz za to cenę.
(A, i według mnie to najbardziej prawdopodobny powód, czemu własne bidy istnieją w BB. Przypomnę - BB bardzo mocno bazuje na HT, więc jeśli jakieś rozwiązanie z HT nie wymagało dostosowania do realiów NBA, to najpewniej wylądowało ono w pierwszej wersji BB i mogło pozostać do dziś.)

W temacie widełek napiszę tylko tyle - koniec końców jeśli ktoś kupi tego zawodnika, przepłaci i będzie go to boleć. 13 skoków w rok może tłumaczyć, że wartość skoczyła z 5k do, załóżmy, 150-200k, ale nie do 1kk. A podkreślałeś, że właśnie o unikanie takich sytuacji ci chodzi z własnymi bidami. Na forum zniechęcasz do podobnych zachowań, ale na TL po cichu i może nie z własnej woli na nie liczysz. Gdzie widzimy twoje prawdziwe poglądy?

krótko, bo mam mało czasu a zaraz się pewnie hejt wyleje :(
Tak kupiłem swojego zawodnika, ale to był pierwszy kupiony przeze mnie zawodnik na samym początku gry. Dlaczego: uczyłem się tej gry i od razu wydało mi się to bardzo dziwne, że mogę licytować własnego zawodnika. Kliknąłem żeby zobaczyć co się stanie, no i oczywiście go kupiłem :)
Jutro postaram się Ci odpowiedzieć dłużej

To ja może odrobinkę poza tematem... Serdecznie zapraszam na IX Zjazd Miłośników BuzzerBeater! Wszelkie info pod wskazanym linkiem do forum...
http://www.buzzerbeater.com/community/forum/read.aspx?thr...

moim zdaniem rzeczywistym problemem jest to ze każdy z nas moze wystawić sobie zawodnika po znacznie zawyzonej kwocie bez konsekwencji i jak to sie mówi "szukać jelenia"
podobijanie swojego zawodnika niesie ryzyko i to podwójne
wystawienie po zawyżonej cenie nie niesie ryzyka
w rzeczywistości więc o wiele łatwiej można sie dorobic wystawiając cały sezon zawodnika po zawyzonej kwocie - bo nie ma żadnych konsekwencji za to i dlatego tak robią wszyscy (bo to się opłaca) a mało kto licytuje swoich (bo to sie nie opłaca)
własnie po tym co robią managerowie łatwo poznać co jest skuteczniejsze

uważam ze powinien istniec podatek w wysokosci 1% od umieszczenia zawodnika na liscie transferowej
wystawiasz za 10mln? prosze bardzo, ale płacisz od razu 100tys

zaraz by sie te ceny startowe urealniły

Last edited by darkonza at 4/27/2019 2:48:38 PM

uznałem, że zrobię krótki research i sprawdzę, ile razy uczestnicy dyskusji kupili od siebie swojego zawodnika.

Ej...ale ja nie biorę udziału w tej dyskusji!!!:D

Aż 9 razy kupiłem od siebie?:D:D Niemożliwe...Ja to frajer jestem:P Chyba, że to prowokacja by mnie do dyskusji wciągnąć;-))

Last edited by kozlik4 at 4/27/2019 2:56:21 PM

Po prostu jesteś przykladem:
-braku zwykłej przyzwoitosci
-nalezysz do lobby nielegalnych licytacji
-naciagacza
-postepujacego nieuczciwie
-robiacego nieprawidlowosci
-nielegalnego podbijacza
-kombinatora
-osoby przez którą jestem zdegustowany Twoja postawa

Nie ważne, że ja tez tak raz zrobiłem, bo to było na początku gry i ja się uczyłem czy tak można.

TOBĄ SIĘ PO PROSTU BRZYDZE!!!!

PS. Sorki kozlik4, ale nie mogłem się oprzeć. :)



Last edited by Kac100 at 4/27/2019 3:59:45 PM

Kilkakrotnie widziałem takie licytacje gdzie właściciel zawodnika sam licytował i w ten sposób wykręcił znacznie wyższą kwotę na szkodę ostatecznego kupującego..

1. a ile w- w porównywalnej ilości - było sytuacji, że podbijający własnego zawodnika ostatecznie go kupił? I miał przez to wspomniane w dyskusji straty?
2. Ile mogło być - w przytoczonych przez Ciebie przykładach które osobiście widziałeś, że licytacji przyglądał się 3 manager który czekał do końcówki licytacji by bidnąć gracza, ale widząc że trwa ostra licytacja/podbijanie zawodnika z TL i zrezygnował przy kwocie 1k niższej niż padła ostatecznie?