Dlaczego od razu miałbym popierać nieuczciwość? Dotychczas twierdziłem (wraz z Camposem), że po prostu obecne skutki takiego zagrania (straty związane z podatkiem transferowym, ulgami treningowymi, strata zaufania do sprzedawcy) same w sobie są już wystarczająco wysoką karą. Wspomniałem już, że user, od którego zaczęła się dyskusja, wg mnie straci min. 60k z tego tytułu. Nie wydaje mi się, żebym mógł wlepić mu znacznie większą karę, gdybym wg zasad gry miał za to karać.
Nie wydaje mi się też, żeby usunięcie tej funkcji z gry zmniejszyło liczbę zirytowaych, mogłoby co najwyżej zmienić powód, czemu są zirytowani.
Podsumowując - tak, czasami (bo też wydaje mi się, że wyolbrzymiasz ten argument) to jest problem, ale już istnieją rozwiązania, które do niego zniechęcają. Jestem więc nie tyle przeciwny walce z własnymi bidami, co z wprowadzaniem zbędnych i utrudniających życie nowych rozwiązań.
Co do argumentu "jak często przebijacie swoich zawodników", uznałem, że zrobię krótki research i sprawdzę, ile razy uczestnicy dyskusji kupili od siebie swojego zawodnika. Oczywiście, taka statystyka nie bierze pod uwagę sytuacji, w których własny bid został przebity przez kogoś innego, ale pozwala oszacować, czy wykorzystujemy to zagranie do własnych korzyści.
Powiśle - 0
Turbopiana - 0
CampoLeony - 0
Flobots - 0
Niewazne - 0
Pruszcz - 1
Kac - 1
Szerszony - 2
Goldena - 9
----
chicago - 1
Można dojść do wniosku, że większość osób przeciwnych twojej opinii wykorzystuje własne bidy w mniej więcej takim samym stopniu, jak ty, więc nie sądzę, byśmy (z wyjątkiem kozlika) bronili własnej korzyści.
Zgodzę się też z argumentem Dejvidda, że zasady BB nie muszą odzwierciedlać prawa realnego, bo odpowiada innym potrzebom - tylko dorzucę od siebie jeden cytat z zasad HT - uważam je po prostu za lepiej dopasowane do realiów BB, niż polskie prawo (oczywiście, nie musisz się z tym zgadzać):
"Pamiętaj, że po wystawieniu piłkarza na listę transferową nie możesz już zmienić decyzji i wycofać go z listy. Możesz w takim przypadku zatrzymać piłkarza co najwyżej samemu go kupując."
Tak jak w BB - możesz bidować swoich graczy, bo to jedyny sposób na cofnięcie błędnej decyzji o transferze, ale płacisz za to cenę.
(A, i według mnie to najbardziej prawdopodobny powód, czemu własne bidy istnieją w BB. Przypomnę - BB bardzo mocno bazuje na HT, więc jeśli jakieś rozwiązanie z HT nie wymagało dostosowania do realiów NBA, to najpewniej wylądowało ono w pierwszej wersji BB i mogło pozostać do dziś.)
W temacie widełek napiszę tylko tyle - koniec końców jeśli ktoś kupi tego zawodnika, przepłaci i będzie go to boleć. 13 skoków w rok może tłumaczyć, że wartość skoczyła z 5k do, załóżmy, 150-200k, ale nie do 1kk. A podkreślałeś, że właśnie o unikanie takich sytuacji ci chodzi z własnymi bidami. Na forum zniechęcasz do podobnych zachowań, ale na TL po cichu i może nie z własnej woli na nie liczysz. Gdzie widzimy twoje prawdziwe poglądy?
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.