Cześć wszystkim!
Dzisiaj zwycięskim meczem z
Portugalią (75876)
rozpoczęliśmy fazę ME (5 meczów) decydującą o awansie do półfinałów, a wiec decydującą również o medalach. Zaczynają się zatem poważne emocje i będę pisał już teraz regularnie po każdym meczu

Wcześniej dość gładko przeszliśmy przez grupę zapewniając sobie awans z pierwszego miejsca już przed ostatnim meczem, który okazał się jedynym przegranym (-3 pkt.)...ale wiadomo, że nie grając o nic w tym meczu budowaliśmy entuzjazm na mecze w kolejnej fazie turnieju (przegraliśmy grając Tie przeciwko CT rywala).
Mecz z Portugalią był niespodziewanie ZACIĘTY (wygraliśmy 1 pkt. po dogrywce!) i niespodziewanie WAŻNY bo jak się okazało swoje mecze przegrali główni rywale (jak typowałem na początku):
Izrael i
Francja do awansu do półfinału (awansują po dwie drużyny z każdej grupy).
Już za tydzień gramy WIELKI MECZ z
Izraelczykami, którzy posiadają zawodników na najwyższym światowym poziomie i w dodatku dzisiaj przegrali, więc będą musieli z nami wygrać jeśli chcą dalej myślęc o fazie medalowej. Będzie to też dla nich okazja do rewanżu za jak sądzę dość bolesną przegraną z nami w półfinale MŚ z zeszłego sezonu, czym myślę przekreśliliśmy ich wielkie marzenia o złocie MŚ.