w takim razie 3x0 też nie powinno zaszkodzić :)
Ha ha ha ;)
Boczek już nogami przebiera przed tym meczem ;) Tak na serio to planuję by był on po treningu w takiej formie w jakiej aktualnie się znajduje - nie tyle z myślą o reprezentacji Węgier tylko o swoim klubie. Ale różnie to może być bo czasem forma bywa kapryśna no i mam jeszcze mecz z Leszkiem i może mi go polamać ;)
Mamy dużo lepszą drużynę od naszych bratanków więc raczej spokojnie damy radę, bo sam Boczek meczu nie wygra. Poza tym oni tam mają zawsze problemy z formą...
Przed meczem na pewno Leszek będzie znak skile mojego gracza.