Najważniejsze rzeczą w tym treningu jest żywy człowiek. Jego chęci, samozaparcie i cierpliwość. Kolejną rzeczą jest posiadanie odpowiedniego zawodnika charakteryzujący się odpowiednimi umiejętnościami na starcie oraz potencjałem. Obecnie mamy kadrę na bardzo wysokim poziomie i dlatego aby zawodnicy mogli w niej grac muszą posiadać potencjał minimum MVP. Oczywiście uważam że i z supergwiazdy dało by się zrobić SF na poziom międzynarodowy, ale to by wymagało już bardzo uważnego treningu i oglądania każdego skilla bardzo dokładnie. Kolejnym elementem potrzebnym do zabawy w trening jest poziom trenera. Im wyższy tym lepszy. Wiele osób zaleca by był to trener co najmniej level 5. Dlaczego akurat on? sam nie wiem dokładnie, ale sądzę że jest to wynik pośredni pomiędzy jakością a ekonomią. Kolejnym bardzo ważnym, acz często mało docenianym elementem – to poziom lekarza. Im wyższy tym lepiej. Tu akurat jest mały problem, bo koszt zakupu lekarza lvl6 z niską pensją często wynosi 1k. Ale potrzebne są chęci jak zawsze i trochę kasy w sakwie klubowej.
Taka kombinacja:
Chęci + trener lvl 5 i wzwyż + lekarz jak najwyższy + parę $ w kasie dają nam podwaliny rozsądne do treningu pod NT. W moich poradach odwołam się do treningu obwodowych graczy PG/SG. Choć sądzę że dla PF/C można zastosować podobną metodę zamieniając jedynie pewne parametry.
Wychodzę teraz z założenia że posiadamy już wszystkie elementy do rozpocząć trening. Jak wybrać zawodnika, trenera i lekarza z jaką pensja i za ile zakupić polecam szukać np. tu:
Link np. do wyliczeń kinga.
Musimy sobie ustalić jakie zawodnik powinien mieć skille na sam koniec treningu, czyli mając 30 lat. Patrząc przez pryzmat sezonu 22 i debiutów w graczy obwodowych w NT to przyjmujemy sumę SS(sumę 10 pierwszych skilli) jako ok. 125 by debiutować w kadrze.
Tutaj założenia poszły w stronę, że obecnie w BB najskuteczniejszą(najprostszą w wytrenowaniu – nie chcę w tym momencie wchodzić w dyskusję) jest taktyka LI/LP.
Docelowy rozkład skilli na ogół proponuje obecny selekcjoner NT, skuci. Aczkolwiek ostateczna decyzja zawsze zależy do właściciela. Załóżmy że chcemy osiągnąć na wyjściu taki poziom skilli:
JS 16JR 10
OD 17 HN 15
DV 15 PS 16
IS 13 ID 10
RB 7 BLK 6
Takie skille już w wieku 26 lat można osiągnąć. A jeszcze ze 3 lata w głównych skillach możemy trenować.
W domyśle na koniec treningu mamy gracza który najlepiej będzie się spisywać na pozycjach PG/SG. A więc w mojej ocenie najlepiej zacząć trening od skilli które wymagają treningu na pozycjach których w przyszłości nasz gracz nie będzie występował, - czyli pod koszem C. Do treningu bierzemy się od IS lub ID. Dobrze by było by nasz zawodnik skille podkoszowe miał od urodzenia wysokie, szczególnie ID i RB. Dlatego że wzrost bardzo wpływa na trening tychże skilli. W mojej ocenie jeżeli gracz ma mniej niż 190cm to nie powinien już trenować ID. Lepiej ten trening poświecić na wytrenowanie IS o te dwa skoki więcej niż powyżej przedstawione(czyli do 15). A ID zostawić na to co nam wskoczy przy okazji treningu IS i OD, może to być 2, 3 skoki. Więc jak nasze ID na starcie było by 6 to mamy szanse osiągnąć bardzo dobry wynik na koniec, czyli ID w okolicach 10. Jeżeli zawodnik ma więcej niż 190cm to można mu zacząć od kilku skoków w ID i RB, a później zrobić skoki w IS. W tygodniach kiedy grane są dwa mecze radził bym zawsze trenować 1na1 dla Sf/PF. Jeżeli kontuzja by się trafiła, a zawodnik nie miał by rozegranych przynajmniej 42minut na trenowanej pozycji to radził bym trenować FT. W przypadku każdej nieszczęsnej kontuzji bym radził tylko FT trenować. Na sam koniec, gdy już ukształtujemy 10 skilli – to w wieku 30 lat można zwolnić trenera i zacząć szlifować kondycję i FT. Trening kondycji zajmie nam zapewne cały sezon, gdyż w planie nigdy nie było wcześniej jej nam trenować, ale powinna skakać co 2 tygodnie, więc 7 skoków damy radę w sezon zrobić. Również FT pasuje by były na poziomie ok. 10.
No i tak mamy wytrenowanego kadrowicza.