No proszę, nawet forum odżyło! Miło, że wpadł jakiś nowy zespół, który chce pisać.
Kulawi w poprzednim sezonie mieli dużo szczęścia - bo byli mniej kulawi od moich kalek.
Cały mój szatański plan spalił na panewce, kiedy rozwalił się mój kluczowy nabytek przed play-off. W tym sezonie też sobie pomyślałem, że w związku z tym już nie szaleję i szkolę młodzież. Ale słabość naszej ligi (sory panowie, ale ona jest mocno słaba) zachęca. Skład na razie mam "tymczasowy", na pewno będę jeszcze sprzedawać, a jak sprzedam, to może coś jeszcze kupię.
Na awans nie liczę, ale jeszcze w finale mnie nie widzieli. Tym bardziej, że "odwiecznych rywali" co raz to ubywa. Adidas się udał w tym sezonie na jakieś wakacje? Kulawi jak widzę, podobnie jak ja co roku, walczą z finansami. A pozostali chyba nie za bardzo groźni.
A co tam w czerwonej konferencji z detalami? Meo opisz, proszę.