Mecz fajny, byłby jeszcze fajniejszy jakby moi rzucili te 12 punktów więcej... ehhh...
Niestety mój SG zdecydował się chrzanić rzuty za trzy mimo bycia krytym przez teoretycznie dużo słabszego zawodnika...
O wygraniu ligi nie myślę. Póki co muszę odzyskać zaufanie kibiców po spadku z II ligi żeby kasa z biletów się zgadzała. Nasz mecz oczywiście utrudnił to zadanie (zwłaszcza, że był w TV), ale teraz trzy mecze z rzędu u siebie, trzeba się spiąć...