Dzięki. ale nie ma co zapeszać. Szczerze mówiąc to nie wierzyłem że w finale się nie spotkamy i liczyłem się z ciężką przeprawą
Coś tam się nie udało w tym Twoim meczu.. nie wiem czy tylko nastawienie zdecydowało, bo jakby wszystkie (najwyraźniej prawie) argumenty były po Twojej stronie..