Tak się zastanawiam, jak Bobry dają radę finansowo?
Pensje na poziomie 600k, to jakiś absurd. Ja jak będąc w II lidzę, to nigdy nie miałem takich pensji, nawet zespoły, które biły się o PLK to rzadko kiedy miały takie pensję.
Ale jak kogoś stać żeby być na minusie ok 200k, to niech tak ma, ale większego sensu ja w tym nie widzę.