No nie miałem...ale tak to już bywa w BB, że czasem są super tygodnie, a czasami takie jak teraz
Z Tobą to szczerze mówiąc nie rozumiem za bardzo dlaczego przegrałem
Mimo, że miałeś lepsze formy i wyższe nastawienie to jednak graliśmy na moim parkiecie i przewaga statystyk była znacząca...ale takie wyniki też się czasem zdarzają. Myślę, że na próbie 10 meczów większość bym wygrał
Z Darkonzą zostawilem dwie pozycje puste, a dałem dokładnie wg. listy. W konsekwencji na tych dwóch pozycjach, które zostawiłem puste zagrali zupełnie nie ci co powinni np. na PG wyszedł Wenlian i zmieniał się z Watersem co położyło rozegranie i obronę na jednej z pozycji, a ci co grali na SF też połozyli obronę na innej pozycji
. Z kolei mój najlepszy gracz Gronek zaczął na ławce i zagrał tylko 22 minuty w cały meczu. No niestety nie było żadnego podejścia do Darkonzy...stąd taka mocna poraża...choć nie oszukujmy się i bez tego szanse były małe bo na wyjeździe i spudłowałem GDP...no ale nie zawsze udaje się trafiać tak jak ostatnio w finale.
W B3 po 12 minutach gry kontuzję złapał Yew Thong, a że gram 6cioma zawodnikami to taka kontuzja w zasadzie przekreśla mecz na tym poziomie...i tak też było.
Na szczęście w pucharze chociaż przetrwałem. Widzę, że Darkonzie teraz polosowało
, także może jeszcze coś się zadzieje w lidze