hej;)
Bardzo proszę mi nie wkładać w usta takich słów, których nie wypowiedziałem:) W żadnym miejscu nie napisałem, że cytuję: "pod koszem jest słabo" - to już Wasz wniosek po tym, jak sprostowałem tezę, że Kuzniar ma najgorsze SS4 w kadrze - tak nie jest. Chciałbym BARDZO, żeby miał najgorsze, bo to by znacznie ułatwiło zadanie.
Realna siła - tak jak napisałem - pod koszem dwóch wyraźnie lepszych od Kuzniara w SS4 (wyprzedzają go o 3-4 skoki). Reszta można powiedzieć podobna - różnice w wysokości SS4 kosmetyczne. Jak dla mnie fakt, że 20-latkowie naciskają pokazuje wyraźnie, że za rok po prostu może być lepiej. W tym sezonie porównując naszą siłę pod koszem do tego, co w Europie - na pewno nie jesteśmy w pierwszej trójce. Realnie oceniając na podstawie tego, do czego mam dostęp (czyli skillów ujawnionych na TL + pensji + DMI), to oceniłbym tę siłę pewnie na około 6-7 miejsce. Nie chcę ujawniać szczegółów, ale mamy niestety trochę słabych stron, których sama pensja nie pokazuje:(
Co do obwodu - tak jak pisałem - naszą siłę ocenić ciężko, bo nie mamy żadnego zawodnika, który by się wyróżniał na tle konkurencji. Posiadamy za to bardzo wyrównaną stosunkowo silną grupę - niestety samych PG. "zrobionych" SFów mamy właściwie dwóch. Patrząc jednak po pensjach konkurencji, to tu też obawiam się, że wygladamy średnio.
Celem na ten sezon jest nadal medal! No dobra, wyjawię plan, którym się kierowałem od początku sezonu - teraz to już trochę nieaktualne. Nie ma co się łudzić, że trzeci zespół w rankingu ktokolwiek zlekceważy. Przekonanie więc kogokolwiek, że jesteśmy słabi i można na nas się nie sprężać nie miałoby szans. Druga droga, aby się na nas specjalnie nie nastawiali to było moim zdaniem wystraszenie siłą - a raczej "siłą";) Celem więc od pierwszych meczy było granie wszystkiego na maxa (pełen skład - wszyscy w sprawnej grają - pilnowanie formy), a jednocześnie mieszanie taktykami. Chciałem wygrywać wysoko, a przy tym sprawiać wrażenie, że przychodzi to nam z łatwością i nawet nie ma co do nas startować. Po części udało się to aż do meczu ze Szkocją. Na forum Szkotów jeden z uznanych menadżerów pocieszał, że my w tym roku jesteśmy niesamowicie silni. Celem tego "straszenia" było wymuszenie od razu na rywalach założenia, że zostaje im walka o drugie miejsce - "zmuszenie" do tego, aby myśleli, że na nas nie ma sensu grać normalem, bo wyższy ent przyda się w walce między sobą. Do tego my moglibyśmy również wymaksować entuzjazm grając wszystko TiE.
No i niestety to co wyżej się nie udało - Bułgaria zaskoczyła, bo jednak założeniem było, że po porażce z Finlandią podwyższą enta na Estonię i Węgry, a nas zostawią w spokoju. No i wyszło szydło z worka o naszej sile. Nadal wierzę, że mamy duże szanse na awans z pierwszego miejsca, ale nie uda się tego zrobić zachowując maksymalny entuzjazm.
Planem jest pierwsze miejsce, bo tylko to "wrzuca" nas do grupy z jednym zespołem, z którym będzie prawie niemożliwe zwycięstwo - z Wlochami. Pozostali rywale przy bardzo wysokim encie moim zdaniem leżeliby w naszym zasięgu. O medal - drugie miejsce w grupie - walczylibyśmy z Francją. Zajmując drugie miejsce trafiamy na Łotwę i Rosję.
Aktualnie właściwie sytuacja nie pozostawia nam pola do manewru, więc mogłem już napisać to, co wyżej.
Co do naszej porażki z Bułgarią - wbrew pozorom nie jest to aż tak złe rozwiązanie. Już mówię dlaczego. Gdybyśmy ten mecz wygrali, to z Estonią MUSIAŁBYM zagrać TiE... po pierwsze - zostałbym zlinczowany w wypadku wygranej z Estonią przy normalu (głosów "po co marnować enta" by było z milion), a po drugie - to co napisałem wyżej - bardzo liczyłem, że rywale "wystrzelają się" entem między sobą. Niestety póki co wszyscy normala szykują na nas, a tylko Węgrzy uszczuplili enta na Finów i Estonię.
Nasza wygrana z Bułgarią wyeliminowała by ten zespół z walki. Przy naszym TiE na Estonii normala mogłoby się zakończyć porażką. Oni zagrali TiE na Węgrów (dla mnie kompletnie bezsensu) i mają maxa.
Last edited by borczi at 7/24/2013 6:27:50 PM
POLSKA U21: złoto ME (sezon 26), brąz MŚ (sezon 27), złoto PP (sezon 25)