BuzzerBeater Forums

Pogrubiłeś zły fragment!

Moje przerośnięte ego krzyczy bezgłośnie w mojej czaszce że powinieneś pogrubić pierwsze osiem słów

Wiesz, ja nie chce udowodnic, ze jestem znawca tej gry. Pewnie wiem mniej od Tomka ;) Tylko skad ktos kto mnie nie zna moze to wiedziec?

Przypuszam, że Mr. Presidenta zdenerwowała cała sprawa, która w ogóle nie powinna mieć miejsca. A każdy post tomek de Mello, który się w tym wątku pojawił był jak najbardziej słuszny.

Stąd też pewnie dość ostra jak na Mr. Presidenta reakcja.

Jestem pewien, że nie miał zamiaru Cię urazić.
To zupełnie nie w jego naturze.

Co innego gdybym to ja pisał do Ciebie, że się nie znasz ;)

Pogrubiłeś zły fragment!

Moje przerośnięte ego krzyczy bezgłośnie w mojej czaszce że powinieneś pogrubić pierwsze osiem słów :(

Pominąłem ten fragment tylko przez Twoją wrodzoną skromność ;)

@Galfin - skończ już proszę. Wygarnąłeś Tomkowi, że się nie zna a ja wiem, że jest inaczej. Nie wiem czy Ty się znasz ale po dotychczasowych wynikach jego i Twoich mam prawo twierdzić, że on zna się na BB lepiej od Ciebie. Tylko i aż tyle....

Sugerujesz, ze w twojej naturze lezy specjalne urazanie innych? ;]
Ja tego jakos nie zauwazylem, no ale jesli tak mowisz, to raczej trzeba nad tym popracowac ;)

Sugerujesz, ze w twojej naturze lezy specjalne urazanie innych? ;]

W mojej naturze leży uwydatnianie prawdy.
Nawet jeśli rozmówca nie potrafi jej zaakceptować.
Wówczas forma jej uwydatniania może przyjąć urażającą formę.
To pobudza urażanego ;)

Ba, czasem nawet pobudza do... myślenia ;)

Możemy sobie strzępić wszyscy języki czy nam się podoba czy nie pomysły/zachowanie selekcjonera. I tak to nic nie zmieni. GM takie zachowanie nie przeszkadza, czyli wszystko jest w porządku wg. przepisów. Naciskanie na selekcjonera nic nie da zrobi i tak co zechcę, bo ma władzę i tyle. Możemy dalej pisać poematy i eseje, że nam się to nie podoba. Zwolennicy Kinga mogą śpiewać pieśni i psalmy pochwalne i broniące jego postępowanie. Nad wszystkim jednak on góruje i jego decyzje co zrobi są ostateczne. Jakie przyniosą efekty - czas pokaże. Wygrał demokratyczne wybory w których 1,80% całej społeczności Polskiego BB oddała na niego głos. Może robić co chce, a znając go to już wiemy, że zdania zbytnio nie zmienia i jego zawsze ma być na wierzchu. Więc szkoda nerwów.

Ja się bynajmniej nie denerwuję.

Jedynie wykorzystuję okazję, żeby sobie popisać "eseje" na forum.

Ostatnią taką dał mi Mario.

Czym miałbym się przejmować?
Za dwa sezony kto inny będzie selekcjonerem i albo wyciągnie wnioski z etycznych/nieetycznych zachowań albo i nie.

A może też B.B. King przez ten czas się na wszystkich obrazi z powodu braku bądź też niewystarczającej ilości psalmów pochwalnych oraz dziewic dziękczynnych i zabierze swoje zabawki.
I problem zniknie.

Wiem, znacie go dłużej ode mnie (z BB), ale może jednak można do niego dotrzeć, może rzeczowe argumenty (bez zbędnych "wycieczek") jednak znajdą dojście. Czytam to co pojawia się na forum. Widzę że jest tu wielu "łebskich" ludzi, którzy wspólnie mogliby stworzyć bardzo dobry sztab reprezentacji. Problem chyba w "przerośniętym ego". A może jednak warto się dogadać tak jak swego czasu Górski, Strejlau i Gmoch (strasznie naiwny jestem:))

Ja pikole... człek na chwile z domu wyjdzie i co widzi??? jak to Jurek O. powiada... oj będzie się działo oj będzie:D:D

Zostawić was samych na chwilę.. ;)

Panowie, zluzujcie na razie poślady.. To co zrobił B.B.King wydaje się nieetyczne.. Ale może jest w tym jakiś głębszy sens, może faktycznie gdzieś jest ukryta jakś szyta chilijską miarą perełka.. Nie zmienia to faktu, że powołanie własnych zawodników żeby się nacieszyć brzmi.. dziecinnie, a obecność Suchana w kadrze woła o pomstę do nieba..

Acz jak spojrzę sobie na forum pomoc i pytania nt. kadry zadawane przez naszego obecnego selekcjonera, to jakoś.. przestaję się dziwić tym 'wybrykom'.. B.B.King dostał w końcu za drugim podejściem guziki i musi się wyszaleć. (sorry, ale takie odnoszę wrażenie. No ale to może tylko mój punkt widzenia, bo coś niecoś już na ten temat wiem..)

Radziłbym może wstrzymać się trochę z dalszymi esejami, ewentualnie powrócić do nich, jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie. Teraz B.B.King jest selekcjonerem, jemu na ręce patrzy cała zainteresowana społeczność, jego będzie ta społeczność cisnąć w razie niepowodzeń. Póki co start zaliczył nie najlepszy.. Ale równie tragicznie, o ile nie jeszcze gorzej zaczął m4ti, a przecież skończyło się całkiem przyzwoicie. Niesmak pozostał, no ale cóż..


I na koniec pytanie do B.B.Kinga:
Przeglądanie jeszcze raz wszystkich grajków trochę mija się z celem, zwłaszcza, że m4ti ponoć już to zrobił.. Jeżeli pominął 22-23latków, to czemu zamiast sprawdzić tylko ich robota została zdublowana? Ciekawi mnie ta kwestia.. Podobnie też jak ta, ile tych perełek udało ci się znaleźć..