wynik będzie coś pomiędzy 0-3 a 0-5,
rosjanie biegali 2 razy więcej od czechów i 5 razy więcej od polaków w II połowie meczu,
mam strasznego doła po tym meczu, nie rozumiem jak można było tak przerżnąć wygrany do przerwy mecz,
1-0 rywal w 10 i wyszła jedna wielka kicha,
od 50 minuty już były objawy oddychania rękawami u co po niektórych zawodników,
Boenisch nadawał się do zmiany z Wawrzyniakiem już po 30m,
Rybus po 45-50m z Grosickim/Mierzejewskim,
Obraniak był do zmiany po 55-60m z Mierzejewskim/Wolskim
Wasyl i Perqis też byli wypompowani podobnie jak i murawski z błaszczykowskim, po 60m
a ten popierducha trener stał i bał się zmianę zrobić,
Tytoń mu dupę uratował,
ale gdybym to ja był Prezesem PZPN-u to już dziś by z kadrą nie pracował,
jak można było spiepszyć już wygrany mecz, ehhh scyzoryk mi się w kieszeni otwiera
i jeszcze wiedział że grają pod dachem w saunie i nic stał i udawał greka, że niby panuje nad sytuacją.
Ruscy nas rozjadą do przerwy, nie ma co się podniecać.