Kolejna fajna sprawa. Gdzieś w marcu zamknąłem kilkanaście klubów kolesia (i jego kumpli) z pewnego miasta na południowym zachodzie kraju (miasto graniczne, byłem tam parę ładnych lat temu :)
Próbowali pozakładać nowe, większości nie dopuściłem, część przeszła przez sito, więc pozamykałem je już po utworzeniu itp. W każdym bądź razie po tych 30 dniach koleś założył nowe konto już zgodnie z regułami.
Dostał ode mnie mniej więcej takie info:
"To się powoli zaczyna robić zabawne. Zakładasz (zakładacie z kolegami) nowe kluby, ja je zamykam, Wy nie chcecie czekać 30 dni, zakładacie kolejne, ja je znowu zamykam itp. itd. Jedne istnieją dłużej, inne krócej - wcześniej czy później, wszystkie zostaną zamknięte.
Ten klub istnieje tylko dlatego, że chciałem przesłać Ci tę wiadomość. Pozwolę Ci grać, aby zobaczyć, co z tego wyniknie."
Pomyślałem sobie, że można dać mu bana na zawsze, ale może czegoś się nauczył.
...
Dziś zamknąłem 5 klubów jego i jego kolegów. Podejrzewam, że zostało jeszcze parę, w wolnej chwili także i one dostaną bana.
Jak widać niektórzy nigdy niczego się nie nauczą. Teraz jestem zdrowo przeczulony na wszystkie kluby zlokalizowane na omawianym obszarze, więc czujność zwiększona. Niech no ja tylko znajdę jeszcze jakieś niedobitki :)