Nie rozumiem problemu mówiąc szczerze. Był konkurs U-21, znane były nagrody.Kozlik zasłużenie wygrał miejsce swojego gracza w jednym sparingu (ciekawe, że zdaje się nikt wcześniej nie negował nagród) więc wykorzystał to tak a nie inaczej. Czy to aż taki grzech, że chciał przy tym zarobić? Niech każdy sobie to sam osądzi i wysunie wnioski. Do tego nie potrzeba kolejnych wojenek i 150 postów, których po pierwszych dwóch nie da się czytać.