Zamiast tradycyjnego podsumowania pozwolę sobie na nieco luźniejszy opis ostatnich wydarzeń, szczególnie po zwariowanym spotkaniu z Bułgarią ;)
Po pierwsze - biję się w pierś za ostatnie wybory - personalne, ale przede wszystkim taktyczne. Nie mieliśmy trudnej grupy, a jedna noga byliśmy już po za turniejem, głównie przez moją decyzyjność. Bòg BB był jednak dziś po naszej stronie.
Po kolei - mecz z Niemcami przegraliśmy 3 punktami. Rywal o podobnej sile. Podejrzewałem że zagrają z obwodu, dlatego wystawiłem najlepszych obrońców na obwodzie jakich mamy. Dodatkowo formy podpowiadały aby też zagrać z obwodu, i tak też uczyniłem. Jak się okazało wybór nie był trafny i przegraliśmy.
Miałem sporo obaw przed dzisiejszym meczem. Bułgarzy nie mieli nic do stracenia. W obawie przed ich typowaniem zagrałem taktykę zrównoważoną, mając jednocześnie świadomość że zagrają CT. To drugie się spełniło, natomiast postanowili nie typować. Mecz wyrównany, do przerwy +4, po przerwie prowadziliśmy nawet +9. W ostatniej kwarcie mecz ponownie się wyrównało , Bułgarzy w pewnym momencie odskoczyli na +7. Biorąc pod uwagę że wzięliśmy już 4 czasy, a Bułgarzy 2, byłem przekonany, że jest po meczu. Ale to co się działo w końcówce przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Najpierw na 2-3 minuty do końca pudłowaliśmy rzuty wolne (2/6 w tym fragmencie). Następnie:
1:14 do końca - Bułgarzy trafiają na 107-103
1:06 do końca - Malicki trafia na 107-105
0:40 do końca - Jachimiak trafia na 107-107
0:28 do końca - Bułgarzy trafiają na 109-107
0:20 do końca - Żuchowski nie trafia, ale zbiera i dobija, mamy remis 109-109
Tu Bułgarzy mogli grać do końca ale postanowili oddać rzut za 3 na 0:04 do końca. Zbiórka nieocenionego Zuchowskiego, podanie do Jachimiaka, który jest faulowany równo z końcowym z gwizdkiem i łapie kontuzje. Za niego wchodzi Neumann, trafia dwa rzuty wolne i takim sposobem wygrywamy
Byliśmy o krok od odpadnięcia, ale finalnie - żyjemy.
Jedziemy wam wpierniczyć! ;)