Grupa F - Francuzi są w małych tarapatach - prawdopodobnie napotkają się na niemieckie CT, co przy zlekceważeniu przeciwnika może spowodować odpadnięcie faworyta. Tuż za plecami francuskimi czyhają Estończycy i Słoweńcy, którzy nie powinni mieć problemów w ostatnim spotkaniu. To sprawia, że Francuzi albo stracą enta, albo raczej będzie to ich ostatnie spotkanie na ME ;)
Podsumowując, super by było, gdyby Nasza grupa wyglądała tak (w nawiasie druga, ciut gorsza opcja):
Estonia (Francja)
Portugalia (Izrael)
Litwa (Serbia)
Łotwa (Ukraina)
Finlandia (Anglia)
To taka grupa marzeń, z którą raczej nie mielibyśmy większych problemów, a na pewno mniejsze od tych w nawiasie ;)
Jak będzie, zobaczymy za tydzień. Pewne jest, że tylko My i Czesi nie musimy się martwić i możemy spokojnie wcisnąć TIE, reszta zespołów musi kalkulować :) Niemniej pamiętajmy, że to dopiero pierwszy krok do sukcesu :)