W czerwonej konfie będzie bardzo zacięta walka o pozycje nr. 3 i 4 z czego nie jestem zadowolony, ponieważ prawdopodobnie przez braki kadrowe dotyczy to prawdopodobnie również mnie.
Dziś jestem zadowolony z wyniku meczu, jednak z drugiej strony mój trenowany zawodnik wyleciał po 20 minutach za faule, co niestety rujnuje moją rotację składem na ten tydzień, muszę coś wykombinować żeby wszystkim zgadzały się minuty do treningu i do form, co łatwe niestety nie będzie.
Co mnie cieszy, to że w takiej sytuacji minutowej trafia mi się prawdopodobnie najłatwiejszy mecz ligowy tego sezonu, bo gram u siebie z chubacarbą, która prawdopodobnie liczy na spadek z ligi.
Budżet też na razie zbyt kolorowo nie wygląda, przez co niestety w tym sezonie nie uzupełnienię braków w kadrze, do tego w pucharze znów w trzeciej rundzie trafiam na gościa z IV ligi, z którym prawdopodobnie będę się męczył, co może utrudnić sytuację finansową i sytuację z entuzjazmem.
Trzeba się w tym sezonie jakimś cudem wśliznąć na pozycję numer 3 lub 4 i zebrać fajną sumkę pieniędzy żeby w przyszłym sezonie nie było takich problemów z grą.