CZESI, JAK I INNE NARODY ŚMIEJĄ SIĘ Z POLITYKI I POLITYKÓW.*Zobaczyliście cywilizację, to wracajcie do swoich domów", "Czerwoni bracia, wracajcie do rezerwatu*Komizm dowcipu jest często jedynym sposobem, aby opanować przez śmieszność sprzeczności nie do pogodzenia w rzeczywistości. Śmiech pozwala na zbudowanie poczucia dystansu wobec spraw, na które nie mamy wpływu. A czy można pogodzić się z okupacją kraju? Taką próbę widać w kolejnym dowcipie z epoki.
Prezydent Czechosłowacji Ludvik Svoboda postanowił poradzić się rabina w jaki sposób pozbyć się wojsk okupacyjnych. Mądry Żyd, kiedy usłyszał pytanie spojrzał na niego i odpowiedział:
– Na to istnieją dwa sposoby: naturalny i nadprzyrodzony.
– Jaki jest ten naturalny sposób? – pyta Svoboda.
– Naturalny jest taki, że objawi się archanioł Gabriel z ognistym mieczem i wyrzuci okupantów z waszego kraju – odpowiada rabin.
– A ten nadprzyrodzony? – zadaje pytanie prezydent
– Sami odejdą!
Lata 1969 – 1989 określane są jako czas tzw. normalizacji. Ten termin miał oznaczać jedno: pełne panowanie ideologii komunistycznej w każdej dziedzinie. Jeden z najsławniejszych dowcipów komentujących atmosferę tych lat został wykorzystany przez czeskiego reżysera Jana Hrzebejka w filmie "Pupendo". A brzmiał on tak: Siedzi mężczyzna na ławeczce na Placu Wacława w centrum Pragi i wymiotuje. Zatrzymuje się przed nim przechodzień. Chwilę patrzy i mówi: w pełni się z panem zgadzam.
*Socjalistyczna gospodarka*W porównaniu do innych krajów komunistycznych poziom życia w Czechosłowacji był wyższy. Partyjni agitatorzy mówili o sukcesie gospodarczym i przekonywali, że planowa gospodarka socjalistyczna lepiej zaspokaja potrzeby obywateli niż rozpasany kapitalistyczny wolny rynek.
Czesi jednak powątpiewali jednak w te zapewnienia i podchodzili do propagandowego szumu z duża rezerwą.Połowa lat 70. Czech postanowił kupić samochód. Kiedy już podpisał umowę, zapytał sprzedawcę, kiedy może odebrać auto.
Sprzedawca spojrzał w segregator pełen papierów i odpowiedział:
– Samochód odbierze pan o godzinie 10 przed południem, 20 września 1985 roku.
Na tę wieść mężczyzna straszliwie się zdenerwował. Sprzedawca stara się go uspokoić, więc przekonuje: – Proszę pana, niech pan sobie uświadomi, że 10 lat czekania na samochód, to nie jest znów tak długo.
– Te 10 lat mi nie przeszkadza! – odpowiada mężczyzna. – Ale nie 20 września! Wtedy mam zamówionego hydraulika!
*Demokratyzacja*Transformacja ustrojowa nie stała się powodem, aby dowcip polityczny znikł. Zmienił się. Głównym celem żartów nie jest już ustrój, ale politycy. To wynik rozczarowania Czechów. Afery gospodarcze i obyczajowe, korupcja wśród polityków, ale także wzrost bezrobocia i drożyzna spowodowały, że Czesi bardzo krytycznie oceniają ludzi zajmujących się zawodowo polityką i często oskarżają ich, że nie robią nic dla normalnych obywateli.
Żarty najczęściej dotyczą aktualnych wydarzeń, więc nie są zrozumiałe dla cudzoziemców, ale są też takie, które mają charakter uniwersalny.Mężczyzna w kościele prosi spowiednika: Wybacz mi ojcze mój wielki grzech, wychowałem syna na polityka.
---------------------------------------------------------
Jaka jest różnica między nieszczęściem a tragedią?
Kiedy polityk wpadnie do Wełtawy to jest to nieszczęście, ale jeśli go uratują, to jest to tragedia.
Na celowniku żartownisiów znaleźli się również ci najważniejsi politycy, czyli prezydenci. Tak szanowany w Polsce Vaclav Havel miał w Czechach licznych przeciwników. Być może to oni wymyślili ten dowcip:George Bush, Francois Mitterand i Vaclav Havel w prywatnej rozmowie omawiają swoje kłopoty.
Bush: Mam 30 ochroniarzy, jeden z nich chce mnie zabić, a ja nie wiem który.
Mitterand: Mam 30 kochanek. Jedna ma AIDS, a ja nie wiem która.
Havel: Mam 30 doradców. Jeden jest mądry, a ja nie wiem który.