BuzzerBeater Forums

Wolna taktyka była słuszniejsza

Tyle to wiadomo ale z innymi wykonawcami, z tymi którzy wyszli w S5 nie można było grać absolutnie wolnej taktyki, niestety... Jak już decydujemy się grać trzema SG, to tylko szybko z obwodu może cokolwiek zdziałać.

Przede wszystkim to nie wiem jak można było wybrać skład, który deskę przegrał 36-62, toż to masakra jakaś, która w lidze byłaby katastrofą a co dopiero na poziomie NT.

Ofensywne zbiórki Włochów to niemal połowa wszystkich naszych.
Nie wiem jakim cudem selekcjoner liczył na zwycięstwo przy takich dysproporcjach.
To się nie mogło udać.

A to co i tak była przygniatająca!
A więcej rzutów za 3 za to by wpadło, doskonale było to widać w końcówce meczu, kiedy nasi zaczęli grać RnG próbując zniwelować stratę...

Szybka taktyka ma to do siebie, że zawodnicy oddają więcej rzutów ale nie wykonują ich tak precyzyjnie, a więc przy Runie skuteczność byłaby gorsza...a co za tym idzie więcej piłek przejmowaliby rywale, a my notowalibyśmy więcej strat ( bo nietrafiony rzut i brak zbiórki w ataku to przecież też strata;-])

Poza tym ja trochę inaczej widziałem końcówkę;-) Trafiał tylko Świątczak...Rybaczuk pudłował rzut za rzutem. Z resztą według mnie Rybaczuk ma za słabe JR do Runa.

Mi się wydaje że przy Runie i tym składzie, który wybiegł na parkiet byłoby jeszcze gorzej.

Szybka taktyka ma to do siebie, że zawodnicy oddają więcej rzutów ale nie wykonują ich tak precyzyjnie

Za to wolna "czasem również kiepskie rzuty w ostatnich sekundach akcji" itd, z reszta nie polemizuje bo to już Twoje domysły tylko...

Do których oczywiście masz prawo.

Musimy wyciągać wnioski i iść dalej.

Musimy wyciągać wnioski i iść dalej.

chodźmy do wątku głównego bo mecz meczewm ale problem jest chyba głębiej

Czemu uważasz że z 3 niskimi nie można grać Motion? Czym powinien różnić się skład przy Motion względem R&G?
Ciekaw jestem, bo wypowiadasz kategoryczne opinie. Abstrahuje w tym momencie od faktu że granie 3 niskimi jest jakimś ekstremizmem który nie mieści się w mojej głowie. Tak samo jak granie 3 centrami.

Abstrahuje w tym momencie od faktu że granie 3 niskimi jest jakimś ekstremizmem który nie mieści się w mojej głowie. Tak samo jak granie 3 centrami.

Nie wiem jak w NT, ale granie tak w lidze nie jest niczym niezwykłym i często przynosi oczekiwane efekty (zarówno w przypadku grania trzema typowymi obwodowymi, jak i podkoszowymi). Gdzie tu ekstremizm?

Sam napisałeś w wątku obok:

Nie jest to szkółka, ani klub porad, więc nie będę rozpisywał wszystkiego.

i coś w tym jest, każdy z nas ma inne spojrzenie na taktykę i zestawianie składu pod swoje pomysły, mi po prostu pomysły selekcjonera wydają się kompletnie bez jakiejkolwiek myśli i tyle.

Co do RnG/Motiona, możemy na BB@ sobie podywagować, wymienić spostrzeżenia i opinie.

Serio wystawisz na SF zawodnika według identycznych kryteriów jak na SG? Ja mogę przyjąć od biedy SG z ID np. 2, ale SF już nigdy. Na poziomie NT wszystko pewnie kręci się w koło innych cyfr, ale zjawisko jest podobne.

Serio wystawisz na SF zawodnika według identycznych kryteriów jak na SG? Ja mogę przyjąć od biedy SG z ID np. 2, ale SF już nigdy. Na poziomie NT wszystko pewnie kręci się w koło innych cyfr, ale zjawisko jest podobne.

Serio serio :) Robię to w może niezbyt często, w zależności od sytuacji. Ot przykłady - (22614139), (23386510). Naturalnie byłoby ich więcej, są wśród nich mecze które wygrywałem i przegrywałem, normalka, ale myślę, że te dobrze to pokazują, bo:
1. Roger Muntaner (8022992) zagrał w nich całkiem sporo minut.
2. Rywalami były kluby drugoligowe, na zbliżonym poziomie do mojego.

Piszę od razu - tak, te dwa mecze wygrałem, ale są też takie, które przegrałem. W końcu wystawienie trzech niziołków nie gwarantuje wcale wygranej. Nie to chcę udowodnić. Jedyne co chcę pokazać to sytuacja, w której trzech typowych obwodowych (lub podkoszowych) wcale nie oznacza, że mecz jest przegrany. Pewnie, jeżeli nasz SG grający na SF'ie nie ma obrony pod koszem, a rywale grają LI i ich SF nieźle rzuca z bliska, to możemy mieć problem, który niekoniecznie zbilansuje mocniejszy atak z dystansu. I analogicznie z podkoszowymi. Czasem naprawdę fajnie jest bronić PF/C przed SF'em rywali, kiedy grają pod kosz lub m2m (zwłaszcza jak też się gra pod kosz i rywal szybko łapie faule :D).
Wszystko zależy od sytuacji, a czasem jest to jedyne rozwiązanie. Tym bardziej, że wielu menadżerów nie ma porządnego SF'a, który potrafi robić wszystko na tym samym poziomie. Trafienie więc w lukę w umiejętnościach może odwrócić przebieg meczu.

Naturalnie sytuacja w NT wygląda nieco inaczej, ale nie bałbym się takich eksperymentów.

Co do mojego SG - nie będę tu na forum podawał jego skilli, ale jak chcesz, to mogę Ci podesłać na BB@ jego skille podkoszowe. Przekonasz się, że do SF'a to mu duuuużo brakuje :)

Last edited by Khazaad at 10/19/2010 7:14:24 AM