Czy tylko ja uważam że zmiany z pensjami są idiotyczne?
Bardziej (finansowo) będzie tydzień w którym nie gramy u siebie (skoro np. z hali mam max 340tys a pensje pewnie beda minimum 380tys) niż tydzień w którym gram mecz u siebie?
W nowościach jest napisane:
zawodnicy zgodzili się na to, aby pensje były im wypłacane tylko w tych tygodniach, w których drużyna gra co najmniej jeden mecz ligowy.
Tu nie jest nic napisane o tygodniach z meczem u siebie tylko ogólnie o minimum jednym meczu w tygodniu. A więc jeśli dobrze rozumiem sytuacja ta będzie się odnosiła tylko i wyłącznie do PO dla drużyn które z nich odpadną lub tych które zajmą 5 lub 8 miejsca. W każdym innym tygodniu bowiem gramy po dwa mecze ligowe a w tygodniu z ASG jeden mecz....czyli to też nie podpada pod ten cytat.