dzięki,... jak widzisz, trochę go odpuściłem, dwóch najlepszych trenowanych miało minuty wyrobione i nie puściłem ich na parkiet... a z awansem może jednak być ciężko, rywal z drugiej konfy chyba dzisiaj próbował mnie nastraszyć, w porównaniu ze mną, wypadł po prostu świetnie...