BuzzerBeater Forums

BB Poland > NBA

NBA

Set priority
Show messages by
From: człoWeniu

To: Ciix
This Post:
00
171813.136 in reply to 171813.135
Date: 2/11/2011 9:46:33 AM
Overall Posts Rated:
270270
A kojarzysz żeby Kobe kiedyś podał komuś aby ten ktoś oddał decydujący rzut?

Nie wiem ile razy podawał, przytoczyłem statystyki z tamtego artykułu.
Poza tym jestem pewien że to nie jest też tak, że Kobe 10 razy podawał a tylko patałachy z jego drużyny nie trafiły 9 razy. Tam przecież grają dobrzy zawodnicy i gdyby dostali piłkę nie kryci to sądzę, że by trafiali tak z przynajmniej 33% skutecznością. A wtedy wystarczyłoby już 6 podań do zaliczenia 2 asyst.

From: Ciix

This Post:
00
171813.137 in reply to 171813.136
Date: 2/11/2011 9:53:59 AM
Overall Posts Rated:
44
Takie 2 przyklady z ostatnich sezonow ktore mi na mysl przychodza to np w 1 meczu sezon obecnego podal do Steve Blake'a a ten rzucil game winnera a w zeszlym sezonie chyba przeciw grizzlies podal do artesta ktory nie trafil za 3 wiadomo tez ze nawet udana akcja po jego podaniu to nie zawsze asysta zreszta mogl tez zawodnik ktory otrzymal podanie od Bryanta podac dalej nie zmienia to faktu ze pewnie mniej wiecej 80-90% akcji konczy sam ale ta statystyka 56-1 razila :P

From: człoWeniu

To: Ciix
This Post:
00
171813.138 in reply to 171813.137
Date: 2/11/2011 10:09:01 AM
Overall Posts Rated:
270270
Trochę się będę czepiał :), ale jeśli mówisz o game winnerze Blake'a z meczu z Houston to trochę inna historia. Tamten rzut był na 18 sekund do końca (sprawdziłem przed chwilą na YT :P ). Czyli jeśli by nie trafił to jeszcze było sporo czasu aby coś wykombinować. Mi chodziło bardziej o akcje gdzie jest czas na jeden rzut i albo trafisz - wygrywacie, albo spudłujesz - przegrywacie/dogrywka . Co do akcji Artesta to niestety nie kojarze tego meczu.

Zgadzam się że 56-1 razi w oczy i pewnie jest troche zafałszowane, bo pewnie Kobe jakieś tam jeszcze podania gdzie partner nie trafił miał. Ale wydaje mi się że nie jest to wcale tak wielce zafałszowane. I osobiście gdybym mógł zadecydować kto z zawodników z NBA miałby mieć piłkę w ostatniej akcji meczu to od Kobe'ego wolałbym np. Carmelo (bo jednak rzuca na dużo większym procencie) albo Paula (bo oprócz tego że nieźle rzuca to jest spora szansa na podanie do kogoś kto będzie miał łatwą sytuację do zdobycia pkt).

From: Ciix

This Post:
00
171813.139 in reply to 171813.138
Date: 2/11/2011 10:23:38 AM
Overall Posts Rated:
44
Uznalem to za dobry przyklad bo ktos wczesniej pisal ze chodzi o akcje kiedy jest 24 lub mniej sekund do konca .
Paula to chodzi ci o Pierce czy o CP3 oboje sa w sumie niezli :P Nikt nie docenil tutaj Manu ktory tez jest dobrym egzekutorem w koncowkach

From: człoWeniu

To: Ciix
This Post:
00
171813.140 in reply to 171813.139
Date: 2/11/2011 11:05:59 AM
Overall Posts Rated:
270270
Jeśli chodzi o Paula to chodziło mi o Chrisa. Pierce jest niezły, jak dla mnie na poziomie takim jak Kobe jeśli chodzi o game winnery. Ja nie twierdzę, że Kobe w tym aspekcie jest słaby. Ale nie zgadzam się z tym, że jest on najlepszy obecnie pod tym względem w NBA. Po prostu ma ich najwięcej bo oddawał najwięcej takich prób, a potem jak się jeszcze poogląda mixy o nim na YT to te rzuty zostają w pamięci i się tworzy trochę zafałszowany obraz jego gry.

Pamiętam jak bodaj w zeszłym sezonie kiedy Kobe wygrał mecz z Miami tym fuksiarskim rzutem za 3 (sam się nawet potem do tego przyznał:P) to jak w amerykańskich mediach słuchałem wypowiedzi niektórych speców (których opinię cenię i szanuję zazwyczaj bo znają się na koszykówce i NBA), że Kobe jest najlepszym finisherem w historii i w ostatniej akcji woleli by aby piłka była w jego rękach niż nawet w Jordana, bo Kobe lepiej rzuca za 3 od Mike'a to mnie krew zalewała ;)

From: Pewu

This Post:
00
171813.141 in reply to 171813.134
Date: 2/11/2011 11:55:04 AM
Overall Posts Rated:
914914
Jordan też nie podawał za dużo ;) To zagranie z Kerrem przeszło od historii, ale nie znaczy, że oddawał piłkę kolegom w co drugiej akcji.

Carmelo moze i gra na wysokim procencie, ale nie doczytałeś mojego fragmentu o rozgrywaniu. Wychodzisz po zasłonie masz miejsce na oddanie rzutu i nagle w tempo podanie od Billups'a. Skąd ma chłopak ksywkę Big Shot? CB (nie ten z Miami :P) oddaje często buzzerbeatery, ale w takim Denver to jednego kryjesz podwójnie to drugi ma więcej miejsca. Tam można rozpisać zagrywkę dowolnie na jednego lub drugiego. LA nie ma takiej możliwości. Komu oddałbyś piłkę na 5 sekund do końca? Fisher, który jest powolny jak smoła od ostatnich lat i raczej nei znajdzie czystej pozycji do rzutu, może Artest, który powoli zapomina jak trafiać do kosza. Pozostaje nam Gasol i Odom. Niestety bardzo cięzko jest odegrać pod kosz w crunch time.

From: człoWeniu

To: Pewu
This Post:
00
171813.142 in reply to 171813.141
Date: 2/11/2011 12:43:46 PM
Overall Posts Rated:
270270
Billups to jest w ogóle przereklamowany z tym Big Shotem :) udało mu się w finałach NBA parę razy trafić w CT i jedzie na opinii. Jest w tej chwili bodajże najgorzej trafiającym game winnery w całej lidze (minimum nie pamiętam, 15 albo 30 takich prób) :)

Co do LAL to akurat jak grają przeciwko drużynie której kibicuję to bardziej boję się jak w ostatniej akcji rzuca Fisher niż Kobe. Fish jest powolny, spóźnia się w obronie, ale ręka przy decydujących rzutach mu nie drży, no i nie ciśnie na siłę przez dwóch zawodników. Rzuca wtedy jeśli ma pozycję do rzutu, lub naprawdę nie ma wyboru (bo zostało np. pół sekundy).


Co do Jordana to zgadzam się, że za dużo nie podawał, ale różnica między nimi jest taka, że jak oglądałem finały Chi - Uta w 96 i 97 roku (kibicowałem Utah) to jak zostawało kilka sekund, Utah +1 czy remis ale piłka dla Chicago, to byłem podłamany bo wiedziałem że i tak przegrają bo Jordanowi to wystarczy akurat na game winnera. No i trafiał (1 mecz w 96, 6 mecz w 97), a w analogicznej sytuacji u Lakersów tak się Kobego nie boję. Wręcz uważam że jest spora szansa dowieźć to jednopunktowe prowadzenie.
To jest oczywiście tylko moje subiektywne odczucie, ale wygląda na to, że statystyki je popierają ;)

This Post:
00
171813.143 in reply to 171813.142
Date: 2/11/2011 2:17:13 PM
Overall Posts Rated:
2020
Moim zdaniem niedługo w tym aspekcie będzie rządził KD z OKC. Ma świetny rzut a do tego jest wysoki i ma duży zasięg ramion. Nie do zatrzymania :))

From: Ciix

This Post:
00
171813.144 in reply to 171813.142
Date: 2/11/2011 4:10:57 PM
Overall Posts Rated:
44
To prawda że lepiej by bylo miec Jordana w swojej druzynie w takiej sytuacji ale to ze Kobe lepiej od niego rzuca za 3 to chyba prawda :P

From: Mario

To: Ciix
This Post:
00
171813.145 in reply to 171813.144
Date: 2/11/2011 5:29:29 PM
Overall Posts Rated:
605605
A ja bym wolał mieć na boisku wtedy L. Birda i Magic Johnsona.

From: Ciix

This Post:
00
171813.146 in reply to 171813.145
Date: 2/11/2011 7:37:20 PM
Overall Posts Rated:
44
Ale chodzilo o jednego zawodnika :( skoro juz graczy retired tez wybieramy to ja chce Roberta H :D

Advertisement