Pamiętam Twojego posta, gdy pisałeś, że miałeś pretensje do skauta, że nie powiedział Ci, że trening na innych pozycjach jest wydajniejszy. Chyba chodziło o trening reprezentanta lub potencjalnego reprezentanta - w każdym bądź razie chodziło o jak najszybszy trening niezależnie od interesu klubu.
Trenowanie kadrowicza to już inaczej wygląda. Zależy od tego w której lidze jest manager i jakie ma cele. Jeżeli jest w niskiej lidze to przyszły kadrowicz po sezonie treningu juz może być liczącą sie postacią i trening na pozycji centra jest już bardzo nie wygodny, szczególnie dla PG. PG na SF jak równomiernie jest robiony jakoś zbytnio nie osłabia drużyny(albo powiedzmy dużo mniej osłabia drużynę).
Więc już jak tak rozpatrując to kadrowicze w moim mniemaniu powinni trenować wpierw skille te które się trenuje na pozycjach w których w przyszłości nie będą grać.
Patrze przez pryzmat mojego Szymona. Praktycznie od początku grywał w składzie a po sezonie treningu to już podstawowy graczem był. I był mi potrzebny, a zależało mi dobrych wynikach. A wyznaje zasadę(może nie zawsze się jej trzymam:)), ze dla kadry nie warto poświęcać się dla treningu (no chyba że już wiadomo że się nic nie osiągnie). Także Wolałem by mi IS zrobił grając na SF niż na C.
Już nie wspomnę by utrzymać efektowność treningu pod zespół to w każdym z 3 meczów musiałbym wystawić/ać obwodowych graczy na C, a niestety ja budowałem/uje team tak że nie mam graczy podkoszowych do treningu się nadających, tak więc kompletna strata treningu by wtedy była.
Jeżeli natomiast ma się zespół w II czy I lidze to wiadomo że trenując gracza od 18 roku życia, że nie będzie podporą składu. Więc w sparingach czy mało ważnych meczach może grać bądź gdzie, bo i tak wzmocnieniem składu nie jest. Może w wieku 21 będzie wartościowym graczem.
Jak najbardziej ciekawy temat do dywagowania i rozważania.
Na szczęście BB nie jest jednowymiarowy i prostolinijny:)