BuzzerBeater Forums

BB Poland > Doping (farmakologia) w sporcie

Doping (farmakologia) w sporcie

Set priority
Show messages by
This Post:
00
243561.140 in reply to 243561.133
Date: 7/11/2013 2:04:27 PM
Overall Posts Rated:
914914
Polecam przeprowadzony wywiad z Lancem Armstrongiem przez Oprah Winfrey. Facet do wielu rzeczy przyznaje się bezpośrednio w tym o spodziewanych terminach kontrol antydopingowych. A to, że zawodnicy biorą to jasne jak słońce tylko, że o tym dopiero mówi się jak kogoś złapią. Powiem więcej, przyznał się (Lance) do wykonywania przelewów nie pamietam już czy na prywatne konto prezesa UCI czy agencji antydopingowej. Oczywiście są sporty, gdzie doping nie jest wymagany (np. downhill), ale sporty olimpijskie to takie konkurencje, gdzie wymagana jest szybkość, wytrzymałość, skoczność, siła, a w tym z pewnością doping pomaga. Ja interesuję się kolarstwem. Przez wielu ten sport uznawany jest za brudny, jednak ja uważam, że tam po prostu jest wyższy poziom wykrywania dopingu i dlatego więcej sportowców wpada. Słyszałem o wielu zawieszanych kolarzach. Wielu z nich to były gwiazdy kolarstwa. W tej chwili mogę na szybko wymienić takie nazwiska: Valverde (po dzisiejszym etapie zajmuje 2 msc w TdF), Contador (dla mnie osobiście dziwne zawieszenie, ale oficjalnie miał roczną karę - kilkurotny zwycięzca wielkich turów), Basso (wygrane Giro na koncie), Schleck. Oni wciąz czynnie uprawiają kolarstwo. Teraz do rywalizacji dorzuciłem sobie dodatkowy smaczek, którego zawodnika złapią na dopingu. Moim faworytem jest Wiggins.
Wcześniej wrzucałem także linki do artykułów i byli to lekkoatleci zdobywający medale IO/MŚ/ME. I teraz pytanie, skoro zawodnika łapią na dopingu, ale ten nie wygrywa swoich konkkurencji to co takiego łykają najlepsi? Ja się przestałem łudzić, że mistrzowie mają wspaniałą genetykę. Pewnego poziomu nie da się po prostu przeskoczyć.

Last edited by Pewu at 7/11/2013 2:05:56 PM

This Post:
11
243561.141 in reply to 243561.140
Date: 7/11/2013 2:17:23 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Ja uważam tak jak już zresztą kiedyś pisałem, tzn. żeby odnieść światowy sukces zwłaszcza w sportach indywidualnych potrzeba wiele czynników. Są to: świetna genetyka (mistrzowie ją mają i bez niej na najwyższym poziomie nie byliby najlepsi), talent, nowoczesny trening, idealne odżywianie i suplementacja oraz doping farmakologiczny. Żeby odnieść sukces na najwyższym poziomie muszą być spełnione wszystkie te warunki. Czyli uważam, że wielcy mistrzowie mają niesamowitą genetykę ale poziom jest obecnie tak wysoki, że same doskonałe predyspozycje genetyczne nie wystarczą.



Last edited by Kaznodzieja at 7/11/2013 2:23:11 PM

This Post:
33
243561.142 in reply to 243561.138
Date: 7/11/2013 2:18:15 PM
KS Goldena
PLK
Overall Posts Rated:
41294129
Second Team:
KS Golden Grizzlies
Lol:D Serio Cię uraziłem? Nawet nie wiem kiedy...Chyba trochę przewrażliwiony jesteś na swoim punkcie:-)

This Post:
11
243561.143 in reply to 243561.140
Date: 7/11/2013 2:18:17 PM
Overall Posts Rated:
7272
Jeśli ktoś jeszcze nie widział wrzucam film National Geographic o Armstrongu: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&...

This Post:
00
243561.144 in reply to 243561.142
Date: 7/11/2013 2:24:59 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Tak, serio. Nienawidzę jak ktoś nazywa mnie zboczeńcem.

This Post:
00
243561.145 in reply to 243561.144
Date: 7/11/2013 3:31:26 PM
KS Goldena
PLK
Overall Posts Rated:
41294129
Second Team:
KS Golden Grizzlies
Chłopie daj mi spokój:P Nie mam nic wspólnego z tym o czym piszesz...a już na pewno nie chciałem Cię obrazić. Poza tym nie mam specjalnie ochoty się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem. W ogóle nie czaję jak można się obrazić na kogoś w dyskusji na forum gdzie 80% wpisów jest pisanych na pół serio:-)

PS. Świat na głowię stanął. Że kobiety potrafią "wkładać" w usta mężczyzn niewypowiedzane słowa i się jeszcze za to obrażać to przeżyłem...ale, że mężczyźni.

This Post:
00
243561.146 in reply to 243561.145
Date: 7/11/2013 4:55:16 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Może nie chciałeś ale obraziłeś. Nie napisałeś wprost ale wyraźnie to zasugerowałeś a że nie było przy tym żadnych emotionków to odebrałem to jakbyś pisał poważnie. Efekt był taki, że uraziłeś tym heteroseksualnego napakowanego testosteronem megasamca (jakbyś nie zrozumiał to chodzi o mnie) :-)

This Post:
00
243561.147 in reply to 243561.146
Date: 7/11/2013 5:02:12 PM
Overall Posts Rated:
435435
... napakowanego testosteronem ....

Teka czy meta??? ;)

This Post:
00
243561.148 in reply to 243561.147
Date: 7/11/2013 5:04:11 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
U mnie jego źródłem są wyłącznie jądra :-) Ale świetnie sobie radzą :-)

From: człoWeniu

To: Pewu
This Post:
00
243561.149 in reply to 243561.140
Date: 7/11/2013 5:13:49 PM
Overall Posts Rated:
270270
Ja interesuję się kolarstwem. Przez wielu ten sport uznawany jest za brudny, jednak ja uważam, że tam po prostu jest wyższy poziom wykrywania dopingu i dlatego więcej sportowców wpada.


A masz pomysł dlaczego akurat w kolarstwie jest lepsza kontrola antydopingowa niż w innych sportach? Pytam serio, żeby nie było, że się ciągle Ciebie czepiam ;) Nie jest to w końcu ani sport w który ładuje się najwięcej pieniędzy, ani najbardziej popularny na świecie (chociaż oczywiście ładuje się tych pieniędzy sporo oraz jest bardzo popularny).

Nie interesuję się zbytnio kolarstwem, ale z tego co mi się obijało o uszy to faktycznie w kolarstwie i lekkiej atletyce (zwłaszcza w sprintach), słyszałem o największej ilości dyskwalifikacji. Mi się po prostu wydaje, że jakiś czas temu kontrole w kolarstwie były podobne jak w innych sportach, ale wpadło za dużo osób (w tym MJ kolarstwa czyli Armstrong) i image kolarstwa strasznie podupadł. Więc federacja kolarska zaczęła dużo bardziej przykładać się do kontroli antydopingowych aby przekonać fanów że ten sport może być czysty i odzyskać dobre imię. Ale jak wspomniałem, nie znam się za bardzo na tym sporcie więc może jest inny powód. Popraw mnie wtedy :)


Generalnie co do dopingu i brania go przez wszystkich sportowców to wydaje mi się że największą pokusę do brania go mają przedstawiciele dyscyplin w których w zdecydowanym procencie o sukcesie stanowią możliwości fizyczne, a mało jest miejsca na samą technikę, myślenie czy improwizację. Dlatego więcej jest biorących kolarzy czy sprinterów bo w tych sportach o sukcesie stanowi przede wszystkim czysta siła w nogach, podczas gdy w np. piłce nożnej czy koszykówce można nadrobić braki atletyzmu inteligencją, sprytem, przeglądem pola, przywidywaniem rozwoju sytuacji czy improwizacją.

No i przynajmniej dla mnie jest różnica pomiędzy braniem sterydów żeby zwiększyć swoje możliwości i zyskać przewagę nad rywalem, a braniem żeby szybciej wyleczyć się z choroby czy kontuzji.

This Post:
00
243561.150 in reply to 243561.149
Date: 7/11/2013 5:23:23 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Masz rację. Dlatego ja mówię o powszechności dopingu głównie w sportach indywidualnych. Choć i w zespołowych jest on pewnie też dosyć powszechny. Mojemu koledze gdy jeszcze jako nastolatek grał w piłkę chyba w III lidze lekarz klubowy podawał sterydy mówiąc mu, że to witaminy. Tak samo jego kolegom. Tym bardziej w czołowych klubach jeśli nie biorą cale drużyny to na pewno są gracze, którzy wspomagają dopingiem zwłaszcza swoją wytrzymałość.
A co do kolarstwa to PeWu pisał coś niedawno o paszporcie genetycznym.

Last edited by Kaznodzieja at 7/11/2013 5:24:32 PM

Advertisement