1. Jak oceniasz swój miniony sezon, co było przyczyną takiego miejsca?
Sezon był kapitalny. Mając około szóstą-siódmą drużynę w konferencji znów zagrałem w finale. W sezonie zasadniczym nie przegrałem żadnego meczu w swojej hali. Przegrałem tylko wyjazdowe mecze, w których wygrana byłaby sensacją. Wynik mógłby być lepszy tylko pod warunkiem gdyby druga połówka była mocniejsza lub moja słabsza, bo wtedy mógłbym mieć przewagę parkietu do końca (zabrakło małych punktów). Lub ewentualnie gdybym włączył kilka razy generala.
2. Mecze w których zaskoczyłeś taktycznie przeciwnika ?
Hmmm... to by trzeba było zapytać przeciwników. Myślę, że taktyką nie byli tak często zaskoczeni jak wynikiem.
3. Jak wpłynie ewentualna wygrana, na prowadzenie klubu?
Nieznacznie. Zastanawiałbym się może tylko czy taktykę nie wybierać poprzez rzut kostką, żeby selekcjonerzy ze mną rywalizujący nie mogli nic z gry klubu odczytać.
4. Mecze, które zagrałeś słabo taktycznie?
Dużo meczów zagrałem słabo taktycznie. Najczęściej jednak było to spowodowane chęcią ukrycia paru informacji o mojej kadrze, ewentualnie było spowodowane treningiem. Tak w zasadzie do głowy przychodzi mi jeden jedyny tylko mecz, w którym inna taktyka mogłaby odmienić wynik (chociaż pewności nie mam, bo rywal był murowanym faworytem). To był mecz z Da Bullets na wyjeździe. Rywal miał kapitalny zespół i grał strategią, że w tygodniu odpuszczał mecz na wyjeździe a spinał się na mecz u siebie. I do połowy sezonu przegrały u niego wszystkie mocne zespoły w lidze. I przyszedł mi do głowy jeden szalony pomysł, ale się nie zdecydowałem na ryzyko (szansa na wygraną i tak byłaby mała, a niepotrzebnie bym się odsłonił na przyszlość i popsuł minuty). Potem się zbotował, co popsuło mi szyki, bo najgroźniejszym rywalom oddał punkty u siebie.
W PP wygrałem z drugoligowcem a potem odpadłem dopiero po dogrywce na wyjeździe z zespołem, który zdobył do gablotki w zeszłym sezonie srebrny pucharek w drugiej lidze.
5. Znając, a nawet współtworząc zaplecze kadry - jakie taktyki będziesz preferował w meczach reprezentacji?
Każda taktyka jest do grania. W zasadzie możliwe jest nawet, że każdą zagram po tyle samo razy, jeśli tak się akurat ułoży. Najmniej prawdopodobna w ataku jest Base Offence, bo w zależności od rywala, nawet jak nie chcemy dokładnie określać kierunku to i tak prawie zawsze lepsze będzie któraś z PtB lub Patient lub Princeton.
W obronie każdej taksy mogę użyć, ale o wiele mniej prawdopodobne są najbardziej ryzykowne czyli pressing oraz 1-3-1. Ale też nie są całkowicie wykluczone, jednak musiałyby być bardzo szczególne okoliczności, żebym się na te zdecydował.
Zresztą taktyka (to co widzimy) jest tylko częścią całości i to nie najważniejszą. Istotne też jest to, czego rywal nie widzi. Czyli zamiany w kryciu (nie mówię o odwróconych, ale o zwykłych korektach typu SG kryje PG, SF -> SG lub C -> PF, bo tak okazuje się lepiej po analizie rywala). No i rozkład skilli (zwłaszcza boków). Jak się dobrze je ułoży, to siła zespołu jest mocna niezależnie od taktyki, często wystarczy zagrać swoje i to rywal musi się wtedy martwić.