BuzzerBeater Forums

BB Poland > Doping (farmakologia) w sporcie

Doping (farmakologia) w sporcie

Set priority
Show messages by
This Post:
00
243561.144 in reply to 243561.142
Date: 7/11/2013 2:24:59 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Tak, serio. Nienawidzę jak ktoś nazywa mnie zboczeńcem.

This Post:
00
243561.145 in reply to 243561.144
Date: 7/11/2013 3:31:26 PM
KS Goldena
PLK
Overall Posts Rated:
41294129
Second Team:
KS Golden Grizzlies
Chłopie daj mi spokój:P Nie mam nic wspólnego z tym o czym piszesz...a już na pewno nie chciałem Cię obrazić. Poza tym nie mam specjalnie ochoty się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem. W ogóle nie czaję jak można się obrazić na kogoś w dyskusji na forum gdzie 80% wpisów jest pisanych na pół serio:-)

PS. Świat na głowię stanął. Że kobiety potrafią "wkładać" w usta mężczyzn niewypowiedzane słowa i się jeszcze za to obrażać to przeżyłem...ale, że mężczyźni.

This Post:
00
243561.146 in reply to 243561.145
Date: 7/11/2013 4:55:16 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Może nie chciałeś ale obraziłeś. Nie napisałeś wprost ale wyraźnie to zasugerowałeś a że nie było przy tym żadnych emotionków to odebrałem to jakbyś pisał poważnie. Efekt był taki, że uraziłeś tym heteroseksualnego napakowanego testosteronem megasamca (jakbyś nie zrozumiał to chodzi o mnie) :-)

This Post:
00
243561.147 in reply to 243561.146
Date: 7/11/2013 5:02:12 PM
Overall Posts Rated:
435435
... napakowanego testosteronem ....

Teka czy meta??? ;)

This Post:
00
243561.148 in reply to 243561.147
Date: 7/11/2013 5:04:11 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
U mnie jego źródłem są wyłącznie jądra :-) Ale świetnie sobie radzą :-)

From: człoWeniu

To: Pewu
This Post:
00
243561.149 in reply to 243561.140
Date: 7/11/2013 5:13:49 PM
Overall Posts Rated:
270270
Ja interesuję się kolarstwem. Przez wielu ten sport uznawany jest za brudny, jednak ja uważam, że tam po prostu jest wyższy poziom wykrywania dopingu i dlatego więcej sportowców wpada.


A masz pomysł dlaczego akurat w kolarstwie jest lepsza kontrola antydopingowa niż w innych sportach? Pytam serio, żeby nie było, że się ciągle Ciebie czepiam ;) Nie jest to w końcu ani sport w który ładuje się najwięcej pieniędzy, ani najbardziej popularny na świecie (chociaż oczywiście ładuje się tych pieniędzy sporo oraz jest bardzo popularny).

Nie interesuję się zbytnio kolarstwem, ale z tego co mi się obijało o uszy to faktycznie w kolarstwie i lekkiej atletyce (zwłaszcza w sprintach), słyszałem o największej ilości dyskwalifikacji. Mi się po prostu wydaje, że jakiś czas temu kontrole w kolarstwie były podobne jak w innych sportach, ale wpadło za dużo osób (w tym MJ kolarstwa czyli Armstrong) i image kolarstwa strasznie podupadł. Więc federacja kolarska zaczęła dużo bardziej przykładać się do kontroli antydopingowych aby przekonać fanów że ten sport może być czysty i odzyskać dobre imię. Ale jak wspomniałem, nie znam się za bardzo na tym sporcie więc może jest inny powód. Popraw mnie wtedy :)


Generalnie co do dopingu i brania go przez wszystkich sportowców to wydaje mi się że największą pokusę do brania go mają przedstawiciele dyscyplin w których w zdecydowanym procencie o sukcesie stanowią możliwości fizyczne, a mało jest miejsca na samą technikę, myślenie czy improwizację. Dlatego więcej jest biorących kolarzy czy sprinterów bo w tych sportach o sukcesie stanowi przede wszystkim czysta siła w nogach, podczas gdy w np. piłce nożnej czy koszykówce można nadrobić braki atletyzmu inteligencją, sprytem, przeglądem pola, przywidywaniem rozwoju sytuacji czy improwizacją.

No i przynajmniej dla mnie jest różnica pomiędzy braniem sterydów żeby zwiększyć swoje możliwości i zyskać przewagę nad rywalem, a braniem żeby szybciej wyleczyć się z choroby czy kontuzji.

This Post:
00
243561.150 in reply to 243561.149
Date: 7/11/2013 5:23:23 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Masz rację. Dlatego ja mówię o powszechności dopingu głównie w sportach indywidualnych. Choć i w zespołowych jest on pewnie też dosyć powszechny. Mojemu koledze gdy jeszcze jako nastolatek grał w piłkę chyba w III lidze lekarz klubowy podawał sterydy mówiąc mu, że to witaminy. Tak samo jego kolegom. Tym bardziej w czołowych klubach jeśli nie biorą cale drużyny to na pewno są gracze, którzy wspomagają dopingiem zwłaszcza swoją wytrzymałość.
A co do kolarstwa to PeWu pisał coś niedawno o paszporcie genetycznym.

Last edited by Kaznodzieja at 7/11/2013 5:24:32 PM

This Post:
00
243561.151 in reply to 243561.150
Date: 7/11/2013 5:29:49 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
A tak w ogóle to PeWu poruszył bardzo ciekawą kwestię korupcji. Przecież skoro korupcja towarzyszy ludzkości od wieków to na pewno sport, komisje antydopingowe nie są od niej w 100% wolne. Pewnie czasem łapówka sprawiała, że ktoś uniknął dyskwalifikacji, np. dzięki uprzedzeniu o kontroli lub nawet po pobraniu próbki zawierającej niedozwoloną, wykrywalną substancję.

From: Moris

This Post:
00
243561.152 in reply to 243561.147
Date: 7/11/2013 5:30:51 PM
Overall Posts Rated:
231231
teka czy deka ?? o o takim czymś jak teka to nie słyszałem a deke to nawet kuracje przy jolem jak jarałem sie siłowniom i przybieraniem na wadze ale naszczecie potem przerzuciłem sie na sporty wakli(BJJ) a tam zbędna masa była be

This Post:
00
243561.153 in reply to 243561.152
Date: 7/11/2013 5:34:14 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Pewnie Teka to jakiś nowy niewykrywalny jeszcze steryd :-)

From: Pewu

This Post:
00
243561.154 in reply to 243561.149
Date: 7/11/2013 8:22:57 PM
Overall Posts Rated:
914914
Dlaczego ostrzej podchodzą do dopingu w kolarstwie? Nie zastanawiałem się nigdy nad tym szczególnie. Musiałem aż posłużyć się internetem. Na pewno doping był od wielu lat stosowany w kolarstwie. Bodajże polski kolarz zmarł także po zastosowaniu dopingu (przyczyna zgonu). Pamiętam także jak na początku lat 2000 policja złapała żonę jednego z kolarzy, która przewoziła.....epo. To była chyba żona Rumcasa (Litwin). Na pewno taka reklama wpłynęła na zaostrzenie kampanii antydopingowej. Paszporty biologiczne to nowinka w kolarstwie. Ma już co prawda kilka lat, ale inne dyscypliny dopiero teraz przerzucają się na paszporty. A w ten sport ładuje się pieniądze i to nie małe. Bardzo elitarna jest to dyscyplina. W jednym turze może wystąpić maksymalnie ok. 200 zawodników. Zespoły dysponują budżetami rzędu dziesiątek milionów euro. Dodatkowo w niektórych rejonach Europy/Świata jest szalenie popularny. Przychodzi mi do głowy kraj basków. Mają swój zespół w najwyższej lidze kolarskiej. Mogą tam startować tylko i wyłącznie Baskowie, choć zaczęli odchodzić ostatnio od tej reguły. Sponsorami drużyny są tylko i wyłącznie przedsiębiorstwa z kraju Basków. Innymi znanymi sponsorami w kolarstwie to: telewizja Sky, Rabobank, Saxo bank itd.

A teraz czy sport (kolarstwo) jest czyste po tylu aferach dopingowych? Miom zdaniem nie. Świadczyć o tym mogą chociażby średnie prędkości na etapach. Oczywiście ciężko porównywać wyścigi z poszczególnych lat, bo trasa się zmienia, ale tendencja jest raczej wzrostowa.

Generalnie co do dopingu i brania go przez wszystkich sportowców to wydaje mi się że największą pokusę do brania go mają przedstawiciele dyscyplin w których w zdecydowanym procencie o sukcesie stanowią możliwości fizyczne, a mało jest miejsca na samą technikę, myślenie czy improwizację.

Takich dyscyplin nie ma na olimpiadzie. Nawet w strzelectwie jest doping....alkohol ;)

W sportach zespołowych doping również jest powszechny. Jak można wyjaśnić udział Dream Teamu z Barcelony bez udziału kontroli dopingowej? NBA również przychylnie raczej traktuje zawodników, którzy wpadli. Im zawodnik bardziej atletyczny, tym lepsze zrobi show. Ja nie zapakuję piłki do kosza przy wzroście 184 cm. Jeśli dałbyś mi rok i zapas sterydów to nie powinienem mieć raczej z tym większych problemów, aby zrobić ładny wsad. Oczywiście koszykarze nie trenują tylko wyskoku, ale ciężko mi sobie wyobrazić tak nieludzki wysiłek jak granie 82 spotkań w sezonie po ~30-35 min każdy z nich w pół roku. Jeszcze trzeba doliczyć treningi, przeloty. Bez wspomagaczy raczej trudno byłoby im wytrzymać.

Zawodników, którzy wpadają na dopingu można bez problemu znaleźć. 5 minut googlowania i masz najnowsze newsy. Pamietam, że ostatnio pokazywałem link do artykułu, w którym opisane było zawieszenie złotej multimedalistki olimpijskiej w sprincie. Pochodziła z Jamajki.... Inny sprinter, który próbował swoich sił w futbolu amerykańskim (głównie dlatego bo był zawieszony przez federację lekkoatletyczną ;)) przyznał się chyba w swojej autobiografii do dopingu. Nie pamiętam nazwiska, ale był potężnie zbudowany i to był Brytyjczyk.

Pytanie tylko jak z tym walczyć. Agencje antydopingowe zawsze będą z tylu. Nie ma innej opcji. Więc, albo zezwalamy na pompowanie chemią sportowców, albo śledzimy sportowców na każdym ich kroku. Patrzymy jak siusiają, kiedy chodzą spać, co jedzą itd. Ciężki orzech do zgryzienia. Sport to zdrowie, ale tylko na poziomie amatorskim. Jeśli chcesz się z tego utrzymywać to niestety musisz wygrywać zawody, a doping w tym tylko pomaga.

Advertisement