Dziś wywiadu nie będzie... moja dziennikarka, która ma na mnie wyłączność stwierdziła, że w tym upale to tylko topless na plaży w Brazylii... co będzie sobie głowę meczem zawracać:P)
Niestety przez cztery godziny opóźnienia naszego wspaniałego pkp nie zdążyłem napisać dziś zapowiedzi...
No to podsumowanie:
Polska - Węgry 102:78 (24:22, 37:17, 22:18, 19:21) - staty:
(24644)Najważniejszy mecz w grupie i z uwagi na termin - po meczu gwiazd - spore wątpliwości co do formy. Na szczęście muszę przyznać, że w tym sezonie Szefowie naszych reprezentantów są po prostu GENIALNI! Forma graczy cały czas jest naprawdę świetna. I tym razem większość graczy była w sprawnej lub w silnej-wysokiej. Jedynie Rokicki spadł do porządnej i wylądował na ławce. Jego miejsce zajął dziś Lech Czarkowski
(26704118) . Cieszyła sprawna forma naszych obwodowych Janasa, Parady i Studzińskiego. Kolejny już raz świetną robotę zrobili Francuz od Maciałka i Estończyk od Romka Byczkowskiego. Tym razem skończyła się moja cierpliwość i pomimo bardzo wysokiego DMI, silnej-wysokiej formy i dwóch skoków w tym tygodniu na ławce wylądował nasz niemiecki kolega Frank Größ. Brak skuteczności tego zawodnika mocno nam psuł humory w poprzednich meczach.
Taktyka - układy z Domi'm z Węgier niestety nie wchodziły w grę, bo nie od nas zależał nasz los. Sporo ważyło się też w drugim meczu (Bułgaria - Estonia). Z tego względu jedyne rozsądne rozwiązanie to nasz normal. Byłem prawie pewien, że spotkamy się z CT, ale z uwagi na to, że wcześniej Węgrzy dwa razy zagrali normala, to nawet CT w naszym meczu aż tak bardzo nie przechylało szali w ENCie na ich korzyść. Zagraliśmy unikane/ukrywane do tej pory w naszych meczach Look Inside. Myślę, że rywal był nastawiony na nasze Low Post. Z tego też powodu strefa 2-3. Tej pułapki udało się więc osiągnąć. Problemy mieliśmy tylko w pierwszej kwarcie, w której dopiero w ostatnich minutach udało się wyjść na prowadzenie. Druga kwarta to popis reprezentacji Polski! Chyba najlepsza kwarta w tych ME. W drugiej połowie przewaga przekraczała nawet 30 punktów, więc zwycięzca był już praktycznie wyłoniony. Ważyły się za to losy Węgrów, którzy nie tylko śledzili nasz mecz, ale bardzo mocno trzymali kciuki za Estonię. Niestety... bardzo mi z tego powodu przykro, ale dzisiejszą wygraną wyrzuciliśmy Węgrów z ME. Przykro mi Domi!
A co do oceny naszych zawodników... świetnie dziś wypadł obwód. Odesłanie na ławkę Größa to był strzał w dziesiątkę. Najwięcej punktów dziś zdobyli właśnie "obrońcy" - Janas i Studziński. Nasz obwód nie stracił ŻADNEJ piłki dziś. Sporym zaskoczeniem było wyraźne pokonanie Węgrów na tablicach (47-34). Zbiórki to element, którego zawsze się obawiamy. Tymczasem dziś wszystko funkcjonowało świetnie.Jedyny element, w którym ulegliśmy to... bloki;) Oj, oj KK ;)))
Dzisiejsza wygrana daje nam pierwsze miejsce w grupie... pierwszy cel zrealizowany! Żal tylko straty enta... ale przy dwóch CT naszych najtrudniejszych rywali nie było tak naprawdę za bardzo wyboru.
Co w innych grupach?
F: W meczu na szczycie Francja pokonała Hiszpanię. Oba zespoły były już jednak praktycznie pewne awansu. TiE obustronne w tym meczu nie jest nam na rękę. Trzecie miejsce wyrwała Portugalia. Bardzo blisko podium była Belgia, której zabrakło jedynie 10 małych punktów. Ale i tak świetne eliminacje Belgów!
E: Łotysze nie wystawili składu na Turcję. Lekki zawał, bo o mały włos Turcja zepchnęłaby Łotwę do naszej grupy.
D: Z naszej grupy awans Bułgarów to wielka niespodzianka.
C: Słowenia pokonała Rosję i przypięczętowała awans z drugiej pozycji. Kosztem tego zwycięstwa było jednak dzisiejsze CT i brak ENTa na drugą fazę. Dla nas dobrze - Słowenia zagra z nami;)
B: Tu zdecydowanie dominowali Włosi. Drugie miejsce Serbia.
A: Dwa pierwsze miejsca były już znane. W meczu przyjaźni gospodarze ME łatwo pokonali Czechów.
I co dalej?
Trafiamy zgodnie z planem do grupy z Włochami, Francją, Czechami, Słowenią
POLSKA U21: złoto ME (sezon 26), brąz MŚ (sezon 27), złoto PP (sezon 25)