KOLEJNY ODCINEK DOWCIPÓW
Szukając kawałów o Słowakach natknąłem się tylko na kawały o Cyganach mieszkających na Słowacji, których jest mnóstwo, a których Słowacy bardzo nie lubią. Coś w stylu:
Przychodzi ...... do lekarza, lekarz mówi:
-Musi Pani zrobić badania krwi, kału i moczu.
- ... a czy mogę zostawić majtki?
lub
-Co robi ....przed komputerem?
-Grzebie w koszu
Także sobie darowałem i będą dowcipy nie związane ze Słowacją;-)
1.
Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżajacy się królik wrzeszczy :
- Z drogi bo idzie królik król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem.Królik stanął za nim i mówi :
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech: razzzzz......, dwa.............
W tej chwili byk ( tak jak to byki robią często ), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta :
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku ?
--------------------------------------
2.
Cos dla palących:
Wieloletni palacz przychodzi do swojego ulubionego kiosku i prosi o swoje ulubione papierosy. Sprzedawczyni podaje ale jakieś inne... W miejscu napisu: PALENIE POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA jest napis PALENIE POWODUJE IMPOTENCJE Palacz się zastanawia, po czym oddaje i mów: Za te dziękuje... A nie ma pani tych z rakiem?
--------------------------------------
3.
Podczas przerwy w teatrze pan Kowalski poszedl do toalety.
- Wspaniala sztuka, prawda? - odzywa sie stojacy obok facet.
- Prosze mi nie zagladac do pisuaru!
--------------------------------------
4.
Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy
drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesi mówi do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego
w glace.
Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To
przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, kur.., dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb..! - i
się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go
drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac
łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu!! Kurna, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy: - Kur..., nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak
przyp...dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie
go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa
bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymysliłeś, ale
idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier..lam, a
Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!:D:D:D
--------------------------------------
5.
Trzech przedstawicieli browarów spotyka sie w jednym z barów .
Siadaja przy jednym stoliku ten z zywca zamawia żywca ,ten z warki warkę ,
a sprzedawca tyskiego colę ,na to dwaj pozostali
Nie pijesz piwa ,na to on
Jak wy nie pijecie ,to ja też:D
Last edited by kozlik4 at 2/10/2013 1:35:19 PM