Siejesz trochę niepotrzebny ferment;-) To co piszesz to nieporozumienie na linii Ty i Twoi koledzy. Poproś kolegów żeby Ci przekazali wszystkie wytyczne jakie wysłałem;-)
Wytłumaczę co niektórym (nie wiedzącym) jak wygląda kontakt z właścicielem:
Pierwszy kontakt to poinformowanie właściciela, że jego zawodnik ma przy odpowiednim treningu szanse na U-21 i pytanie, czy jest zainteresowany.
Drugi kontakt (jeśli odpowiedź jest satysfakcjonująca) jest bardziej treściwy i polega na nakreśleniu ogólnie pojętego planu treningu na najbliższe tygodnie, w celu rozpoczęcia jako tako współpracy, czas na pytania, wyjaśnianie niejasności, rozmowę o potrzebny personelu i o jego ewentualnym pozyskaniu...
Najważniejszym założeniem jest by mieć
stały kontakt z właścicielem i na bieżąco (zważywszy na finanse, możliwości, potrzeby klubu i reprezentacji itp.) decydować o dalszym treningu. Rzeczywiście pierwsze polecenia, które wysyłałem były poleceniami treningu podkoszowego (przede wszystkim ID, RB i IS...a BL owszem też, ale wyraźnie napisałem żeby przede wszystkim zwrócić uwagę na ID, RB i IS). Nawet jeśli ktoś pierwszych poleceń dostatecznie dobrze nie zrozumiał, to nie ma to żadnego znaczenia bo kontakt na linii właściciel-scaut jest przy okazji każdego skoku i szybko można interweniować jeśli coś jest nie tak. Drobne nieporozumienia w pierwszych etapach kontaktu z właścicielami, którzy dopiero uczą się BB to coś zupełnie normalnego i nie ma co niepotrzebnie siać paniki.
Wydaje mi się, że PFom i Centrom przydalaby się w pierwszych etapach treningu szkoła górnych skilli, chociaż minimalna. Dzięki temu pensja tych graczy będzie w miare przystepna przez pierwsze 2-3 sezony. A katowanie dołu od początku kariery to wg mnie słaby pomysł, nawet do U-21.
No dobrze. Ja szanuję to, że Tobie się tak wydaje...ale ja jestem scautem, a polecenia wydaje mi akurat w tym wypadku vinnie jones (zwykle selekcjoner), a on wysłał mi wyraźne wytyczne, które karzą mi zająć się przede wszystkim skillami podkoszowymi (do pewnego poziomu), z kilkoma wyjątkami. Z resztą to nie jest tak, że to co ja napiszę to jest ostateczność. Właściciel zawsze ma możliwość "negocjacji", przedstawienia swojego punktu widzenia, swojego planu treningu. Moja współpraca z właścicielami zawodników polega na wypracowaniu jak najlepszego planu treningu zarówno dla właściciela jak i kadry (z pewnymi ograniczeniami rzecz jasna)...Nigdy z góry nie narzucam, że coś musi być taki i tak i koniec.
Nie ma co wchodzić w szczegóły treningu...Zapewniam Cię, że wszystko jest pod jak najlepszą kontrolą. VJ ma swoje spore doświadczenie odnośnie szkolenia graczy, ja też mam nie małe i trening na pewno będzie możliwie najlepszy. VJ zaufał mi powierzając mi funkcję scauta, a ja wierzę że wiedział co robi;-)
Banan w to co nakreślił VJ nie ingeruje (przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo);-) Także jeśli masz jakieś uwagi to kieruj je do VJ;-)