No to akurat wymieniłeś zawodników którzy łącznie mają o 5 tytułów mistrzowskich mniej niż Bryant, a tylko o jedno MVP sezonu więcej :) Zdecydowanie powyżej tej 4 stawiam takich zawodników jak np. Duncan, Hakeem, Moses Malone, Shaq, Elgin Baylor.
James zdecydowanie może przeskoczyć Kobego, ale kiedy Kobe skończy karierę to LBJ będzie miał przed sobą jeszcze przynajmniej z 7-8 lat gry.
Poza tym jak pisałem, jest to kwestia indywidualna. Każdy ma swoją listę Top 10 wszechczasów. Po prostu uważam, że po zakończeniu kariery przez Bryanta, zdecydowanie będzie można rozmawiać o nim w kontekście jednego z 10 najlepszych graczy w historii. I będzie sporo argumentów przemawiających za takim stwierdzeniem (co nie znaczy, że do każdego trafią i wszyscy się z nimi zgodzą :P )