Właśnie skończył się mecz Francja-Meksyk i jestem bardzo zadowolony z wyniku. Dobrze żabojadom, że przegrali. A Meksyk pięknie naciskał w drugiej połowie, bo tylko tą część oglądałem. Ci wszyscy pewniacy powinni dostawać nieźle po tyłku. mam tu na myśli Francję, Hiszpanię, Włochów itp. Grają często z nonszalancją i lekceważą przeciwnika. Wyniki przytemperują ich dumę, a boisko zweryfikuje resztę. ja też nie jestem fanem piłki, ale mistrzostwa lubię czasem po oglądać,. I jeszcze jedno... Wkur... mnie te cholerne trąby!!!