W catering się nie zagłębiałem bo chyba nie ma sensu. Ze względu na koszty. Sami sobie poradzimy.
Ale..jak tylko dysponujesz zbędną gotówką to na tzw. dowóz mogą Ci przywieźć wszystko co tylko chcesz.
A urocza blondynka z dużym biustem może Ci nawet smarować masełkiem bułeczki..:)).
Łatwiej i taniej będzie zorganizować pożywienie jednak we własnym zakresie. Oczywiście czajnik i jakaś kuchenka się znajdą.
Co do obiadku to nie będziemy raczej narzekać na brak restauracji.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.