porażka Piczek to sensacja, ale już nią nie jest jeśli spojrzymy na nastawienie u siebie MOT's na wyjazdowego Pic'a
I jak tu nie "lubić" tej ligi -
piąta kolejka ligowa i znajduje się zespół, który gra u siebie CT, mimo że odpadł już z PP i nie będzie gdzie nabijać entuzjazmu, czyli kolejne 4 mecze (co najmniej) na 80-90% ma wtopione (chyba, że znowu klepnie CT) :))
Nie no, rewelacja. Zawsze wiedziałem, że granie w B8 w II.2 to prowadzi do szalonych decyzji, ale żeby aż tak ;)