No cóż, Lakers mają teraz mecze z trudnymi rywalami, ale... zaraz, moment - a są w tej lidze jakieś inne? :D
Grałem w tej lidze dość długo by zdawać sobie sprawę z tego, że odpuścić jeden mecz, by mieć szansę w kolejnych ma sens.
Postawienie wszystkiego na jednej szali aby wygrać mecz w TV a później najprawdopodobniej przegrać 4 kolejne sensu IMHO nie ma, bo:
a) wygrana CT na TiE nie ściąga wielu ludzi do kas biletowych (zwłaszcza jak się gra u siebie) Wygrana TiE na Normal daje lepszy efekt
b) wygrana w TV przy kilku porażkach z rzędu sprawi, że ludzie i tak nie będą przychodzić, więc zysk finansowy z tego będzie marny.
No ale to tylko moja opinia. Ja tu się wymądrzać nie będę, bo Lakers zagrali CT ale i lekkimi rezerwami, więc widać mają tak silny skład, że i z niskim jak na tę fazę rozgrywek entuzjazmem sobie poradzą. Jak nie zapomnę ;) to przyjrzę się ich najbliższym występom i wtedy ocenię na poważnie, czy było warto czy nie. Bo co ja tam wiem, w końcu zaniżałem tu poziom ;)