Spoko, po prostu się nie spodziewałem. Miałeś taką przewagę, że dawanie normala (po normalu z Krawężnikami) było swoistym win-more. Gdyby nie strefa, to wygrałbyś 40 punktami co najmniej.
Gdybyś dał TiE i pod kosz, to też byś wygrał :) - miałem solidną obronę pod koszem, gdybym trafił GDP, to może by było proficient (high), a z Krawężnikami zrobiłeś proficient (medium) grając pacjentem.... Jestem za słaby, by trenując 20 latka na C (ale tu się pochwalę, że SS10 wbił już 88, więc drżyjcie za dwa sezony, jeśli się utrzymam) wygenerować dostateczne obrony (strefa jest głównie po to, by ograniczyć faule brutala Manaja) i jeszcze mieć jakąś siłę w ataku :(.