skauci wedlug Ciebie maja sie dalej zajmowac tym co dotychczas?
powiem ci ,ze sadze ze nie bede mieli czym sie zajmowac.
Grono prezesow gdy tylko sie dowie ze jest podzial mlodych adeptow basketu na tych dobrze rokujacych i bardzo perspektywicznych z wysokim potencjalem pomysli:
skoro tamtymi zajmuje sie sam Al-said i Vinnie moj podopieczny nie ma tak naprawde szans na kadre.
juz tak bywa kwestia jedna
znam jeden przypadek gdzie perspektywiczny gracz z nizszym potencjalem praktycznie zostal odrzucowny
ale
wlasnie chodzi o to by jasno zarysowac ze projekt ala i viniego to piesn przyszlosci (2-3 sezony) ponadto ci co nie sa w tym projekcie jak najbardziej maja szanse grac w kadrach teraz (przeciez ogrywanie mlodych z projektu nie ma sensu bez treningu - lepiej grac tym co ma sie najlepszego obecnie bo i tak doswiadczenie to muka z gier kadry)
wedlug mnie skauci powinni wlasnie upewniac nizszych potencjalem graczy ze sa jak najbardziej brani pod uwage pomimo projektu chlopakow
inna sprawa ze ten projekt to jak watek "mentor" na ht tylko z prawdopodobnym skutkiem w kadrze za kilka sezonow
po prostu mowia jak konkretnego grajka prowadzic i niektorym to pasuje innym nie al;e to nie zmienia faktu ze sam trenujac moge wytrenowac grajka na miare kadry :))
jak wiadomo chcialbym by w przyszlosci z projektu urodzilo sie 2-4 graczy ktorzy byliby brani pod uwage
mysle ze tyle samo jak nie wiecej moze byc z treningu pozaprojektowego:)
ogolnie nie ma stracha konkurencja dobra rzecz i tak trzeba chyba lekko to traktowac..konkurencja w kadrze i ogolnie mysl treningowa:)