BuzzerBeater Forums

Selecao to niemal na każdym koźle robi błąd piłki niesionej :P

2:32 to są kroki!! Przestałem oglądać, bo Was biją niemiłosiernie. Oby w następnych meczach było lepiej.

To przez tą piłkę;-)

No cóż...wygląda to jak wygląda:D

Tak w ogóle to ja zostałem przyjęty do drużyny jako jej maskotka...a, że akurat nie było komu grać;-P

Nie no, fajnie, że w ogóle gracie. Czekam na film w roli głównej z Tobą jak niszczysz w defensywie!

Człowiek by chciał...ale nie wiem czy jeszcze może:D Generalnie to fajnie jest się poruszać (to przede wszystkim) ale żeby nawiązać walką z taką drużyną jak chociażby ta z tego filmiku to długa droga...Póki co to nie ma co o tym marzyć.

Kaznodzieja za bardzo nic nie komentuje. W zasadzie w wątku pojawiają się same linki i suche informacje:P Być może to trochę zamazuje obraz rzeczywistości i budzi w was nienasycone nadzieje;-) Sporo co prawda jeżeli chodzi o jakość gry drużyn widać na filmikach...Można sobie łatwo porównać i wyciągnąć odpowiednie wnioski. W każdym bądź razie (żeby wszystko było jasne) nie da się ukryć, że drużyna którą tworzymy jest dość przypadkowa:-)

Większość drużyn z tej ligi gra ze sobą od dłuższego czasu i trenuje przynajmniej raz w tygodniu. Nasz drużyna w zasadzie nie trenuje, więc nie ma żadnych schematów itd., itp. Spotykami się na meczach i gramy to co wyjdzie:D Jest fajnie bo są kibcie i gwiżdzą sędziowie. To stwarza szczególną atmosferę:) Zawsze to inaczej niż na Orliku;-) Poza tym to też okazja by grać gdzieś zimą. Natomiast nasze granie nie da się ukryć to takie "niedzielne" granie i nie ma co wymagać niewiadomo czego:P

Żeby nie było tylko o PALK, bo w sumie temat jest ogólnie o amatorskich ligach koszykówki to dodam również coś od siebie :)
Mianowicie w moim mieście już od prawie 10 lat na terenie mojego byłego liceum odbywa się memoriał szkolnego WF-isty który zmarł w okresie kiedy właśnie do owego liceum chodziłem. W turnieju biorą oczywiście udział drużyny amatorskie, lecz nie tylko z Polski ale również Węgier, Niemiec czy Czech. Dwa lata temu memoriał odbywał się nawet pod patronatem fundacji Marcina Gortata. Z roku na rok drużyn chcących grać w "lidze" jest coraz więcej.
Tak się akurat składa, że mój znajomy również wystąpił o utworzenie drużyny która w tym roku zagra na owym memoriale. Zostałem przez niego telefonicznie "wydraftowany" do zespołu i właśnie zaczęliśmy treningi. Oczywiście podobnie jak Ballstorm, tak również i nasz zespół będzie się raczej bił o miejsca u dołu tabeli, ale sam fakt tego że można aktywnie uczestniczyć w tak ciekawym wydarzeniu jest na prawdę bardzo miły.
Całe wydarzenie będzie miało miejsce za półtorej miesiąca i na pewno po fakcie opiszę swoje wrażenia z tego eventu :)
Pozdrawiam,
MuzG


Last edited by MuzG at 1/13/2013 8:35:22 PM

PeWu - mecz z Young Squad, w którym ja i kozlik4 niszczymy w defensywie (pozwalając jednemu z czołowych strzelców ligi na zdobycie zaledwie 3 pkt w 28 minut kiedy to my go kryliśmy) prawdopodobnie pojawi się na kanale BallstormTv na YouTube już w najbliższą niedzielę.

kozlik4 - dodaję linki do zapowiedzi, wywiadów, relacji, zdjęć z meczów i do całych naszych spotkań. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Co jeszcze mam pisać? Że znowu daliśmy ciała? :-) No daliśmy ale staramy się jak możemy. Robimy jakieś postępy i uważam, że kiedy bardziej zgramy się w nowym składzie to w przyszłym sezonie powinno być już wyraźnie lepiej.

Last edited by Kaznodzieja at 1/14/2013 3:35:41 AM

ja od siebie kilka słów:

wygląda to jak wygląda, nie ma co owijać w bawełnę, wygląda to tragicznie.

Co nie zmienia faktu, że i tak jest fajnie :-)
Poza tym popracujemy jeszcze nad naszą grą i będzie to wyglądało już niezdarnie :-)

Selecao to niemal na każdym koźle robi błąd piłki niesionej

Nie bez powodu ma ksywkę Kozlik!

Się mi to bardzo podoba:)
chłopaki zazdroszczę wam - sam jestem skamieliną i tak czasem mnie podrywa do gry (jak czytam w szczególności) ale nie sądzę, by mnie porwało aż tak bym na drugi koniec Polski trafił:) - chociaż to pewnie byłyby te cm pod kosz (sam jednak wolałem zawsze grywać na pozycjach 3 no może 4 - jakoś tak to bywa, że moje cm w amatorskich ligach spychały mnie pod kosz, natomiast na poziomie ligi lub chociażby akademickiego kosza, starczyły "jedynie" na pozycję 3 - co było fajne, bo trójki miałem we krwi a kryli mnie zawsze niżsi) :)
W krakowskim KNBA gdzieś mnie jeszcze ponoć chcą...ale sam musiałbym z pół roku wracać do jakiegokolwiek ruchu a dopiero potem pomyśleć o słowie forma...zazwdroszczę wam i obiecuję kibicować..a sam normalnie jak to czytam to chyba gdzieś pójdę porzucać..

trzymam kciuki :)