ja przegrałem mecz po bardzo nieszczęśliwej kontuzji w 12 min zawodnika kupionego 3 dni przed meczem po, zmiennik był trochę gorszy ale czasem pf wchodził na sg do tego w q4 widać było jaką różnice robi nastawienie przegrałem ja 15 czy 17 punktami, uważam że zawodnicy powinni dowieść ten wynik do końca, stało się inaczej- trudno nie będę płakał z tego powodu walczymy dalej... Dla dobra ligi mam nadzieję że ST wywalczy zasłużony awans do 2 ligi... Pozdro