Widzisz Czesław, bo oni się tak lubią spinać na outsaiderów ze "słabymi składami" ;) na mnie też dziś normal poleciał, trochę żałuję, że nie dałem normala, bo wygląda na to, że bym ten mecz wygrał...prawie całe spotkanie prowadziłem, dopiero kontuzja najlepszego grajka na 2 min przed końcem doprowadziła ze stanu +4 na -12 :/
może wygram choć z półbotem Aminokwasami we wtorek ;) no i może zafunduję sobie całkiem niespodziewany i nieplanowany prezent świąteczny, ale to nie jest pewne... :P