Draft classes - byłby to pewien pogląd tego co nas czeka w drafcie w sezonie 20 powiedzmy. Innymi słowy są to zawodnicy, którzy mają trafić do draftu, jednak nie w najbliższym sezonie. Pomogłoby to prowadzić politykę zespołu opierającą się na zawodnikach z draftu. Nie w każdej lidze można wybrać 18 letniego historyka o pensji powyżej 6000 :) Nieudany draft może doprowadzić do spowolnienia rozwoju zespołu, nawet na kilka sezonów.
Teraz już rozumiem, pomysł mi się bardzo podoba. Może czas zgłosić? :)
Na konferencjach pytania ulegałyby zmianie co jakiś czas. Zresztą to nie pytania są ważne, a odpowiedzi:) Odpowiedź odpowiedzi nie równa. Wygrasz za mało lub przegrasz za wysoko i humor fanów spada.
Nie no jasne, ale i tak musiałoby się to opierać na jakimś algorytmie, a znając zacięcie matematyczne niektórych menadżerów, długo nie potrwałoby obliczenie "jak to działa" ;)
Kredyty nie wymagają tak dużej wiedzy znów. Powiedzmy istnieje instytucja typu BBBank. Ma 3 produkty w ofercie:
- kredyt krótkoterminowy (do 1 sezonu). Wysoko oprocentowany. Podejrzewam, że stosowany byłby do zakupu zawodników.
- kredyt średnioterminowy (2-4)
- kredyt długoterminowy (5-10). Najniżej oprocentowany, jednak minimalna kwota kredytu to 5 000 000, a najwyższa ok 10 000 000.
Oprocentowanie zależne byłoby powiedzmy na podstawie ostatnich 14 tygodni - czy zespół wypracował zysk, delikatna strata lub utrzymuje stan gotówki. Przeważnie zespoły wypracowują zysk, więc byłoby kilka pułapów powiedzmy ze wzoru (Zmiana stanu gotówki [gotówki aktualnie - gotówka 14 tyg. temu]/średni poziom przychodów przez ostatnie 14 tygodni)
W teorii spoko, tylko jak długa instrukcja musiałaby do tego być i jak wielu menadżerów opanowałoby ten aspekt gry, zważywszy na to, że spora część nowych zarządców czyta instrukcję gry dopiero po paru sezonach? :) Ucząc wielu takich świerzaków podczas mojej kadencji doszedłem do wniosku, że wolałbym nieznacznie uprościć niektóre zasady gry na rzecz większej ilości graczy.
Progresywny podatek - już teraz powiększają się różnice między ligami McReal :) Prawdę mówiąc przy obecnym systemie warto jest chomikować kasę i pewnego dnia wpompować na rynek częśc zasobów w zamian otrzymując 5 starterów na miarę B3 oraz ich zmienników. Jak myślisz ile potrzebowałbyś na uzbieranie ok. 10 mln $, bo taka kwota gwarantuje zespół na poziomie PO PLK, a może i mistrzostwo. Biorąc pod uwagę spadające ceny to realna siła nabywcza tych 10 mln będzie jeszcze rosła w czasie. Zresztą nie tylko na zacieranie róznic między ligami ma wpływ ten podatek. Dodatkowy wariant to rosnący podatek wraz z młodszym wiekiem zawodnika wystawionego na sprzedaż. Obecnie draftowicze psują rynek i nie jest normalnym zachowanie, że zawodnik o pensji 80-100 000 w pełni oraz całkiem młody (do 27 lat) kosztuje tyle samo co 18 latek (mówią także na swoim przykładzie, bo też przelicytowałem zawodnika, ale nie tylko ja brałem udział w licytacji).
Ja jednak jestem za swobodnym rozwojem rynku i jak najmniejszej ingerencji weń odgórnie. Wolałbym właśnie większe różnice pomiędzy ligami niż obecnie, zacierające się granice nie nobilitują do walki o awanse. Sztuczne "wyrównywanie szans" kojarzy mi się z państwem opiekuńczym, z jakim mam do czynienia na co dzień w realu, a jednak wolałbym wchodząc do gry czuć odmianę. ;)
Last edited by McReal at 11/20/2011 2:40:07 PM