BuzzerBeater Forums

Bez JW radziliśmy już sobie w zeszłym sezonie w większości spotkań. Jednak nie było wystarczającej liczby dobrych podkoszowych na zapleczu, którzy byli w stanie zastąpić także Hasana. A on był w formie, bo trafił do klubów, które o coś walczyły.
Do wyboru więc miałem powołać Hasana lub o wiele słabszych centrów i w dodatku też bez boków. A jeśli już kandydat miał boki (SS przynajmniej 100) to główne skille miał na poziomie 12-13.
Jeślibym jednak miał wybierać to wolałbym JW niż Hasana. Ale JW ma wyższą pensję więc trudniej mu utrzymać formę.
Przez ostatni sezon część zaplecza się podciągnęła i powoli zaczyna się robić konkurencja. Chciałbym, żeby tych nowych było na tyle dużo, żeby także Perkę można było wywalić (Perko wcale nie jest o wiele bardziej wszechstronny niż mutanci, jego zaletą po prostu jest to, że ma świetnego managera i utrzymuje się w dobrej w formie). W dodatku pensję ma nawet niższą niż Rakus i Luderitz więc widać, że skillami głównymi nie powala. I to obrazuje, że ciągle konkurencja jest słaba, skoro mimo tego regularnie się łapie do składu.
W meczu potrzebuję pięciu podkoszowych, w szerokim składzie siedmiu. I na chwilę obecną nie damy rady wystawić nawet pięciu multiskilli pod koszem.

Z innej beczki to wskoczyliśmy do dziesiątki w rankingu światowym:
http://www.buzzerbeater.com/World/rankings.aspx
Chociaż dla nas bardziej istotny jest ranking europejski, w którym jesteśmy na piątym miejscu. Jednak ponieważ tylko 3 zespoły z Europy zakwalifikowały się na MŚ, to praktycznie mamy zaklepane, że na koniec sezonu znajdziemy się w pierwszej trójce drużyn z Europy (Francję i Serbię niebawem wyprzedzimy gdy do rankingu przestaną się liczyć mecze z poprzednich MŚ).
Pierwsza trójka to dobra informacja bo po pierwsze na pewno nie trafimy w następnych el.ME do grupy gospodarza (drużyny z Europy, która najdalej dojdzie w PP). Bo gospodarz jest w eliminacjach rozstawiany z numerem 1, a potem następne drużyny z rankingu na zasadzie serpentyny. Wiadomo także, że na pewno w el. ME nie trafimy ani na Włochów ani na Hiszpanów. I na 99% nie trafimy także na Niemców, Francuzów i Litwinów (no chyba, że któryś z tych zespołów będzie miał fatalne wyniki w dalszej części sezonu i mocno obsunie się w rankingu).
Tak więc grupa eliminacyjna powinna być łatwiejsza niż w poprzedniej kadencji i może być szansa wyjść z niej z lepszym entuzjazmem niż ostatnio. Najgroźniejszym rywalem powinna być któraś z drużyn, które na ME zajęły miejsca 7-12, a każda z tych drużyn jest do pokonania.

Nie, bo grupy są ustawiane wg "serpentyny". Wg klucza jak poniżej, z tym że nr 1 ma gospodarz, a pozostałe drużyny wg rankingu.

gr. A	gr. B	gr. C	gr. D	gr. E	gr. F
 1	 2	 3	 4	 5	 6
12	11	10	 9	 8	 7
13	14	15	16	17	18
24	23	22	21	20	19
itd...

Tak wiec jak widać pierwsza trójka z rankingu wyląduje w grupach B, C i D (najlepiej byłoby wylądować w B), i dlatego unika innych czołowych drużyn. Do grupy A trafi gospodarz (czyli zwycięzca Pucharu Pocieszenia lub, jeśli nie wygra go kraj z Europy, to europejska drużyna, która zajdzie najdalej). Nawet gdyby zdarzyło się tak, że Niemcy, Francja lub Litwa wygrają PP, to też ich unikamy w eliminacjach ;-)