Gortat jest bardzo ubogi technicznie. Bez dobrego rozgrywającego, bez podań nic nie pogra.
Chociaż coś mi tu nie pasuje bo wszyscy ale to totalnie wszyscy zawodnicy zagrali totalny piach (no może poza Ignerskim). Mam wrażenie, że coś sztab szkoleniowy nawalił z przygotowaniami. Słyszałem o jakichś podnoszonych ciężarach tuż przed samym turniejem...Przecież w sparingach ta drużyna grała dużo szybciej i o niebo lepiej. Ba Gortat tuż po przylocie z USA niemal po samym wyjściu z samolotu grał dużo dużo lepiej. Zagrał wtedy sparing bodaj z Gruzją i zniszczył rywali. Rzucił ponad 20pkt.
No chyba, że to psychika im siadła. Bo pewności siebie to ja ani grama nie widziałem w tych meczach. Grali jak jakieś chłopcy we mgle. Masa juniorskich błędów, które zdarzały się nawet Gortatowi. Niewytłumaczalne jak takiemu Gortatowi (potrafi się niesamowicie mobilizować na mecze), który w NBA non stop wyprowadza piłkę zza linii spod swojego kosza mógł się trafić taki błąd jak w meczu z Chorwacją gdzie zamiast do Koszarka podał piłkę prosto w ręce rywala. Niesamowite!