BuzzerBeater Forums

BB Poland > [NT] Drużyna Narodowa - sezon 22

[NT] Drużyna Narodowa - sezon 22

Set priority
Show messages by
From: Krzychu
This Post:
66
232065.190 in reply to 232065.189
Date: 2/19/2013 4:32:17 AM
KK Falcons
III.1
Overall Posts Rated:
701701
Ostatni mecz Rundy Kwalifikacyjnej Drużyn Narodowych rozgrywaliśmy w hali Peace and Friendship przy udziale 19300 widzów.

Mecz rozpoczęliśmy w składzie: Kozaczuk, Warchałowski, Bukowy, Weryszko, Gurak.
Przeciwnicy natomiast wybiegli na boisko w składzie: Guangyao, Qijng, Junqiang, Kim, Dingxiang.

Mecz rozpoczęlismy dość zmobilizowani i w początkowej fazie gry prowadziliśmy 5:0, po około trzech minutach gry było już 11:4, trener naszej reprezentacji na pewno mógł być zadowolony z udanego początku białoczerwonych. Gdy po pięciu minutach gry prowadziliśmy 17:9 trener drużyny Chin poprosił o czas.
Na około pięć minut do końca kwarty nasi łapią zadyszkę, trener jednak nie dokonuje żadnych zmian i mamy remis po 21 na 3:48 do końca I kwarty. Końcówka tej części gry to lekka przewaga Chin i wynik 29-32 wydaje się sprawiedliwy.

Druga kwarta to początkowo wyrównana gra z obu stron, utrzymujące się 3 punktowe prowadzenie Chin znika po 5 minutach gry. Kolejne minuty to walka kosz za kosz, bardzo dobrze prezentuje się Tomasz Weryszko (23pkt do przerwy!). Na 4 minuty przed końcem kwarty tracimy do Chińczyków 4 punkty. Na 2.10 do końca kwarty i akcji Warchałowskiego 2+1 wychodzimy na prowadzenie. Przed przerwą zdobywamy jeszcze 4 pkt przy zaledwie 2 po stronie przeciwnej i do szatni schodzimy przy wyniku 60:57.

W trzeciej kwarcie pierwsze punkty po niemal półtorej minuty zdobywa M. Jungjang. Następne minuty są niezwykle wyrównane a co za tym idzie bardzo emocjonujące dla kibiców, prowadzenie zmienia się niemal co akcja i żadnej ze stron nie udaje się wypracować przewagi większej niż 1 pkt. Dopiero 5 minut przed końcem kwarty po punktach Warchałowskiego odskakujemy na 3 pkt by ostatecznie wypracować 5 punktową zaliczkę przed finałową kwartą.

Ostatnią część gry lepiej rozpoczęli Chińczycy odrabiając straty do zaledwie jednego punktu i powstrzymując nas przez niemal dwie minuty przed zdobyciem jakiegokolwiek punktu. Po kolejnych minutach gry i skutecznej akcji Congchenga tracimy prowadzenie, a po chwili musimy odrabiać trzy-cztero punktowe prowadzenie Chin. Na trzy minuty do końca regulaminowego czasu gry Weryszko po zbiórce na atakowanej tablicy redukuje stratę do 2 punktów. Chińczycy odpowiadają celnymi rzutami wolnymi i jest 100-105. Na minutę do końca znów trafia Weryszko, jest 102-105. Przy stanie 107-109 na 10 sekund do końca trener Polski prosi o czas. Po przerwie przez 7 sekund nie potrafimy wypracować sytuacji rzutowej na szczęście fauluje Yingdong. Przy wyprowadzaniu piłki nie popełniamy błędu i Kozaczuk świetnie podaje do Bukowego, który trafia z dwutaktu równo z syreną kończącą mecz. Dogrywka!

Dogrywkę rozpoczynamy od faulu Strosteckiego, popularny „Stary” nie zdążył w obronie. Chiny wykorzystują tylko jeden rzut wolny.
Starostecki świetnie się rehabilituje najpierw podając do Anisiewicza a następnie samemu zdobywając ważne punkty na 115-112.
Następne minuty to koszykarskie szachy i festiwal rzutów osobistych, wychodzimy z niego obronną ręką, ale mamy kolejną dogrywkę!

W drugiej dogrywce obraz gry nie uległ zmianie, walka kosz za kosz i celnie egzekwowane rzuty osobiste. Na 1:08 jest remis po 133, wciąż nie ma rozstrzygnięcia i kibice z nadzieją spoglądają na swoich idoli na boisku. Niestety dwie kolejne akcje Chin kończą się celnymi rzutami, odskakują na 4 punkty zaczyna brakować czasu na mozolne odrabianie strat więc zawodnicy próbują rzutów za 3 punkty, niestety ze zmiennym szczęściem, szybkie faule i celne osobiste Chińczyków dopełniają obrazu gry. Mecz kończy się porażką
136-140.


From: Krzychu

This Post:
77
232065.191 in reply to 232065.190
Date: 2/19/2013 4:34:12 AM
KK Falcons
III.1
Overall Posts Rated:
701701
Było to ostatnie spotkanie fazy grupowej w tym sezonie, Polska przechodzi do półfinałów gdzie zmierzy się z... Chinami! Tak więc na rewanż będziemy czekali tylko do 25 lutego. Drugą parę półfinałową tworzą Słowacy i Hiszpanie.


Podsumowując:
- niemal całe spotkanie gralismy jedna piątką graczy
- T. Warchałowski – wspaniałe triple-double – 30-11-10
- T. Weryszko – 40pkt! 17 zbiórek!
- strefa 2-3 zaowocowała zebraniem 60 piłek.
- przez całe spotkanie zanotowaliśmy tylko 2 (słownie: dwa) przechwyty.
- 12 to wynik jaki notujemy w kolumnie – straty, przy zaledwie 4 stratach przeciwników.
- T. Warchałowski potrafi podać do siebie za linię rzutów za 3 osiągając przy okazji triple-double.Trener powinen zwrócić na to szczególną uwagę przy rozpisywaniu akcji w końcówkach meczy.

From: Mario

This Post:
00
232065.192 in reply to 232065.191
Date: 2/19/2013 9:53:50 AM
Overall Posts Rated:
605605
Nie przeraża cię skuteczność z gry z jaką zagrali Chinole, przy 23? :)
Oraz to że mimo wszystko nie rzucali z obwodu w przeciwieństwie do nas?

From: kozlik4

This Post:
00
232065.193 in reply to 232065.192
Date: 2/19/2013 2:25:22 PM
KS Goldena
PLK
Overall Posts Rated:
41344134
Second Team:
KS Golden Grizzlies
Mam świadomość z czego to wynika.

From: Mario

This Post:
00
232065.194 in reply to 232065.193
Date: 2/19/2013 9:13:32 PM
Overall Posts Rated:
605605
zgggggggggggoooooooooooooodddddddddddddddddddddd!! :)

From: Krzychu
This Post:
44
232065.195 in reply to 232065.194
Date: 2/20/2013 3:51:45 AM
KK Falcons
III.1
Overall Posts Rated:
701701
Już 25.02 przystępujemy do kolejnego etapu rozgrywek międzynarodowych. Następny mecz zadecyduje o tym, jakiego koloru medal przybędzie nam do kolekcji, dlatego też pozwoliłem sobie zadać kilka pytań trenerowi Polskiej Reprezentacji Narodowej:

KrzychuMichu: Trenerze, co powie Pan na temat ostatniej porażki z Chinami? W kuluarach mówi się o kalkulowanej porażce... Czy to faktycznie na Chiny chcieliśmy trafić w półfinale?

Kozlik4: To nie do końca tak...Mieliśmy pewny półfinał więc chciałem po prostu wykorzystać szansę by przetestować inny (ciekawy według mnie) wariant ustawienia..

KrzychuMichu: Mecz z Chinami rozegraliśmy praktycznie pięcioma zawodnikami, to dobre dla ich statystyk indywidualnych, czy obranie takiego rozwiązania taktycznego oznacza odejście od utartych praktyk?

Kozlik4: Nie wykluczam, że możemy korzystać w przyszłości z takiego rozwiązania taktycznego. Natomiast jeszcze nie zdecydowałem jak zagramy w półfinale. Wszystko okaże się 25.02.2013 o 19.30;-) Korzystając z okazji zapraszam wszystkich kibiców na ten mecz!

KrzychuMichu: Czy dowiemy się jakim składem Orły rozpoczną mecz w nastepny poniedziałek? Czy będą jakieś dodatkowe powołania?

Kozlik4: Za wcześnie by mówić o konkretnych nazwiskach. Wszystko będzie zależało od formy zawodników. Jeśli uznam, że ktoś w wyższej formie, kogo jeszcze nie ma w kadrze może dać więcej drużynie niż zawodnicy, którzy są w składzie w tym momencie, to na pewno nie zawaham się go dowołać. Zostawiłem sobie aż 5 wolnych miejsc także w razie czego jest miejsce by reagować;-) W poniedziałek wyjdziemy możliwie najmocniejszym składem.

KrzychuMichu: Tomasz Warchałowski popisał się nietuzinkową akcją, kreując sobie podaniem pozycje rzutową za linią rzutów za 3 punkty. Kibice na pewno chcieliby oglądać więcej tego typu akcji. Czy to zagranie było specjalnie tak rozpisane, czy to tylko kreatywność Warchałowskiego pozwoliła na tego typu finał?

Kozlik4: :-) Nie, nie trenowaliśmy tego:D Tego się nie da wyćwicz. To się albo ma, albo się tego nie ma;-) Warchałowski jest wielki i jak przystało na lidera drużyny w decydujących momentach potrafi robić rzeczy niewiarygodne...zupełnie jak Chris Paul;-) http://www.youtube.com/watch?v=obkhSaTuDhI Tak też było w tej sytuacji.

KrzychuMichu: Dziekuję za rozmowę.

Kozlik4: Ja również dziękuję.


Zapraszamy więc do obejrzenia meczu Polska-Chiny oraz do dołączenia do chata już 25.02 o godz. 19.30

This Post:
00
232065.196 in reply to 232065.195
Date: 2/25/2013 4:02:34 PM
Matrix Mighty Dunkers
II.4
Overall Posts Rated:
10041004
no i klops, ostatnio jak zwykle tylko półfinał

a co niektórzy pisali, że pogrom w półfinale i fanał nasz :(

czas na zmiany panie prezesie...

This Post:
44
232065.197 in reply to 232065.196
Date: 2/25/2013 6:23:59 PM
KS Goldena
PLK
Overall Posts Rated:
41344134
Second Team:
KS Golden Grizzlies
a co niektórzy pisali, że pogrom w półfinale i fanał nasz

Taka już specyfika naszego narodu;-) Pompowanie balonika do gigantycznych rozmiarów to nasza specjalność...

Miałem świadomość, że Słowaków, którzy mają bardzo doświadczoną drużynę byłoby bardzo ciężko ograć. Natomiast Chińczycy byli do przejścia. Paradoksalnie ten mecz z zeszłego tygodnia, grany w mocno eksperymentalnym składzie i ustawieniu wypadł lepiej niż ten dzisiejszy...i to boli.

Sam jestem bardzo zawiedziony tym wynikiem. Chyba najbardziej...Świetnie przeszliśmy eliminacje. Nawet na moment nie drżeliśmy o ten półfinał. Można powiedzieć, że medal zdobyliśmy bez większego wysiłku. Natomiast na więcej odrobinę zabrakło...Mogę tylko powiedzieć, że zrobiłem wszystko co było w mojej mocy...Nie wszystko jednak zależy ode mnie. W tak wyrównanych meczach decydują drobnostki i tak też było dzisiaj. Czasami odrobina szczęścia może przechylić szalę zwycięstwa..

Dzisiaj tego szczęścia nie mieliśmy. Raz, że brakowało formy kluczowych zawodników. Najlepszy SF - Bukowy, najlepszy PF - Rakus), najlepszy SG - Kozaczuk) mieli formę tylko odrobinę lepszą od porządnej (silną niską). Dodatkowo Opara (w tej chwili 3-4miejsce wśród polskich podkoszowych, 2 miejsce wśród C) forma porządna. Bez formy był też Ludera, który przy tych kłopotach kadrowych by się bardzo przydał. Szkoda, że w tak ważnych momentach minuty, a w konsekwencji forma u nas zawodzi. Jest to problem, którego drużyny chcące zdobywać najcenniejsze medale nie powinny mieć i faktycznie te zdobywające te medale drużyny go nie mają.

Gdyby kłopotów z formą było mało to już po 3 minutach gry kontuzję złapał nasz najlepszy C Gurak będący w znakomitej formie i mający być ostoją naszej drużyny pod koszem...Nic tylko ręce załamać:( W konsekwencji praktycznie cały mecz graliśmy w osłabieniu bez naszego lidera. Co prawda bardzo dobrze radził sobie Weryszko ale to było za mało.

Jestem pewny, że w najlepszym możliwym składzie bylibyśmy bardzo trudnym rywalem dla Słowaków. Dzisiaj zabrakło nawet na Chińczyków, którzy trzeba przyznać znakomicie skorzystali z naszych słabości.

Tak się zastanawiam, czy może sam za wiele nie oczekiwałem? W sumie czwarty medal w czwartym sezonie mojej kadencji pod rząd (licząc poprzednie kadencje to już 8 medal z rzędu dla Polski) świadczy o utrzymaniu regularności. Na pewno jest to coś z czego się cieszę. Szczególnie biorąc pod uwagę te diametralne przemeblowania w kadrze, które sukcesywnie następują na obwodzie. Tak dla przykładu wielkim Czechom w tym sezonie się np. nie udało podtrzymać tej passy.

Podsumowując te dwie moje kadencję muszę przyznać, że jestem zadowolony z tego co udało się zrobić. Mam tutaj przede wszystkim na myśli tworzenie i wprowadzanie do drużyny nowych bardziej mutliskillowych zawodników, tworzenie zaplecza na następne lata, pojawienie się i zaangażowanie do pomocy przy kadrze wielu ciekawych, inteligentnych i utalentowanych osób i szeroko pojętą atmosferę. Klimat wokół kadry jest naprawdę dobry. Może to dla których za mało, ale dla mnie jest to wartość, z której czerpię olbrzymią satysfakcję:-)

Ponadto z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że perspektywy kadrowe są obiecujące. Pokuszę się nawet o takie stwierdzenie, że w następnym sezonie powinniśmy mieć najlepszą reprezentację w historii. To takie moje subiektywne zdanie, a czas pokaże czy mam rację...Generalnie w typowaniu rzadko się mylę;-)

Natomiast do pełni szczęścia na pewno brakuje złota...

PS. W najbliższym czasie opublikuję ranking zawodników z najwyższym SS w Polsce na poszczególnych pozycjach.


Last edited by kozlik4 at 2/25/2013 7:37:24 PM

From: Mario

This Post:
00
232065.198 in reply to 232065.197
Date: 2/25/2013 8:12:16 PM
Overall Posts Rated:
605605
Ty chyba kpisz ze wcześniejszy mecz z Chinolami był lepszy w naszym wykonaniu?
Sam twierdzisz że poziom NT na górze jest bardzo wyrównany. Nie licząc słabej formy kilku graczy(to możesz zwalić na siebie), to nasz najlepszy Gurak zdołał tylko 3 minuty zagrać, a i tak rywal ledwo co dął nam radę. Moim zdanie z Gurakiem nie połamanym spokojna wygrana była... baaa nawet sądzę jakby go po 24 minutach skosili to by wystarczyło do wygrania... Więc akurat teraz bardziej niezależna rzecz w nas walnęła.

to jak brakuje... to czas je zdobyć :)

This Post:
11
232065.199 in reply to 232065.197
Date: 2/26/2013 1:50:33 AM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
Dobra robota. Gratuluję zdobycia kolejnego medalu dla Polski :-)

From: Jax

This Post:
00
232065.200 in reply to 232065.197
Date: 2/26/2013 3:19:23 AM
Overall Posts Rated:
773773
Ludera do tej porażki bym absolutnie nie mieszał ,zagrał w tym sezonie w NT 1 mecz więc jego wkład do całości jest żaden . na początku sezonu gdzie wszyscy byli w porządnej formie , nie łapał się do NT czyli był gorszy od powołanych . Potem jak był w sprawnej też nie był powoływany , wiec nie dbałem o jego minuty bo uznałem ze skoro jest pomijany od początku do końca to po co mam dbać o jakieś minuty skoro grajek i tak sie nie łapie , a w lidze po 1/4 sezonu uznałem ze idę na totalną przebudowę więc jego sprawna forma do niczego nie jest mi potrzebna .


Advertisement