jak napisałem kilka postów niżej (czytam z opóźnieniem wątek i jakoś tak odpowiadam na niektóre posty) to wynika z zaistniałych wcześniej sytuacji..mam wciąż nadzieję (obawy jedno ale nadzieja jest), że będzie OK..tak czy siak nawet jeśli moje obawy się spełnią..to po 2-3 kadencjach już będzie OK wyrówna się bez Twojego udziału..
Ale daj spokój, to nie służy poprawie atmosfery jak dziesięć razy powtarzasz, że masz obawy.
Jakbyś się czuł, jakby ktoś w gronie Twoich znajomych zaczął opowiadać coś w stylu - mam obawy, że on molestuje dziesięcioletnie dziewczynki. I oczywiście po zwróceniu uwagi, że to niestosowne, bezczelnie dodawał "ale mam oczywiście nadzieję, że nie molestuje".
Jasne, że masz prawo do obaw. Nasz prawo mieć obawy czy nie siedzę w samochodzie przed Twoim domem.
Ale takie powtarzanie niczemu nie służy, wszystko ma swoje granice. Takie pisanie wygląda na zwykłe oczernianie, a zmiana formy z "on jest oszustem" na "mam obawy, że jest oszustem" jest użyta tylko po to, żeby nie dostać banem za offens. I zawsze się wtedy można wycofać i powiedzieć, że to tylko były obawy. Ale podkręcenia atmosfery już nie cofniesz.