BuzzerBeater Forums

Kozlik4 jest świetnym managerem, jeszcze lepszym skautem, niektórzy managerowie nie chcą innego skauta;] Zygmuntowski to jest jego dzieło, to on go prowadził od poczatku i to dzięki niemu i managerowi zawodnika mamy takiego super SFa.

Tytułem sprostowania to w pierwszym sezonie skautem Zygmuntowskiego był Mr.President i jemu też należą się wielkie słowa uznania ;)


No i dobrze, że w końcu zabrałeś głos w sprawie Węgrzyna i efektów skautowania kozlika. Można sobie porównać Twoją ocenę i Kinga a wnioski same się nasuwają :)

jak napisałem kilka postów niżej (czytam z opóźnieniem wątek i jakoś tak odpowiadam na niektóre posty) to wynika z zaistniałych wcześniej sytuacji..mam wciąż nadzieję (obawy jedno ale nadzieja jest), że będzie OK..tak czy siak nawet jeśli moje obawy się spełnią..to po 2-3 kadencjach już będzie OK wyrówna się bez Twojego udziału..

Ale daj spokój, to nie służy poprawie atmosfery jak dziesięć razy powtarzasz, że masz obawy.
Jakbyś się czuł, jakby ktoś w gronie Twoich znajomych zaczął opowiadać coś w stylu - mam obawy, że on molestuje dziesięcioletnie dziewczynki. I oczywiście po zwróceniu uwagi, że to niestosowne, bezczelnie dodawał "ale mam oczywiście nadzieję, że nie molestuje".

Jasne, że masz prawo do obaw. Nasz prawo mieć obawy czy nie siedzę w samochodzie przed Twoim domem.
Ale takie powtarzanie niczemu nie służy, wszystko ma swoje granice. Takie pisanie wygląda na zwykłe oczernianie, a zmiana formy z "on jest oszustem" na "mam obawy, że jest oszustem" jest użyta tylko po to, żeby nie dostać banem za offens. I zawsze się wtedy można wycofać i powiedzieć, że to tylko były obawy. Ale podkręcenia atmosfery już nie cofniesz.

heheheh no ale Chile pisane pińćset razy okraszone Węgrzynem jest OK :)

myśl sobie co chcesz..a ja będę pisał jak chcę bo czemu nie??

jak dla mnie nie każdy piszący w tym wątku ma świadomość poprzednich czynów...

no ale Chile tłumaczy wszystko.. :)

Prawda o Węgrzynie!!!!

Nie wiem czemu po raz kolejny jest wałkowany ten temat.
To ja powołałem Węgrzyna, nikt mi nie doradzał aby go powołać, to była moja suwerenna decyzja która była poparta moja myślą i przekonaniami. Więc jak ktoś ma pretensje o to powołanie to tylko i wyłącznie do mnie i tylko do mnie.

Kozlik4 jest świetnym managerem, jeszcze lepszym skautem, niektórzy managerowie nie chcą innego skauta;] Zygmuntowski to jest jego dzieło, to on go prowadził od poczatku i to dzięki niemu i managerowi zawodnika mamy takiego super SFa. Z tego co pamiętam co Perko i Ferkaluk też z pod jego ręki wyszli więc ocenianie go na postawie jednego zawodnika jest błędem. Fakt faktem ze jakbym miał wczesniej porządna bazę to by pewnie całej afery z Węgrzynem nie było ale to nie jest ważne.
Ten rocznik nie był stracony i nadal nie jest. Porażką też tego nie można nazwać.

Ludzie szanujmy się!!!

100% RACJI!!!! Przecież to jest gra i chodzi o zabawę!!! Chyba tym co się czepiają, ta gra im się nudzi. Jak Wam się nudzi to przestajcie grać i problem z głowy!!!!!!!!!!!

Po pierwsze, to wiem, że to Ty go powołałeś. Poza tym nigdy nie kwestionowałem tych innych zawodników (chociaż uważam, że w treningu nie ma bardzo wielkiej filozofii, w młodym wieku wystarczy trenować cokolwiek, ważne, żeby w każdym meczu 48+ minut i ważne, żeby na jak najmniejszej liczbie pozycji - to abecadło. Do tego od pewnego wieku warto też pilnować pensje, i tyle).

Kozlik wielokrotnie mnie atakował, że nie robię nic pożytecznego, że moje listy są niepotrzebne, itd i jaki to niedobry jestem i porywam niemowlęta z kołysek.
Jemu po prostu odbiło gdy przegrał poprzednie wybory. I ja to przez bardzo długi czas cierpliwie znosiłem.
Ale on upierał się, że Węgrzyn to świetny kandydat na reprezentanta i że świetnie był trenowany i och ach jak on to się dla kadry poświęca. Każdy może sobie obecnie zobaczyć jaki to "świetny zawodnik". W związku z tym pozwoliłem sobie wyrazić negatywnie o kompetencji kozlika, że nie potrafił prawidłowo ocenić Węgrzyna (że jest za słaby na reprezentanta).
Jednocześnie wydało się też wtedy, że coś jednak z tymi bazami było nie tak. A przecież to był rocznik kozlika i podobno on był świetnym skautem - więc skoro tak, to bazy powinny być świetne. A tu nagle okazuje się, że nie było porządnej bazy.

Ja uważam, że przez to nie awansowaliśmy do ME i teraz zaczynamy z poziomu trzeciego koszyka. I właśnie też dlatego zacząłem od zrobienia porządnych baz. Za co zbieram cięgi. A ja po prostu nie chcę, żeby znowu powtórzyła się sytuacja słabych baz i żeby to rzutowało na gorsze powołania.

Nigdy się specjalnie tym nie przechwalałem.
A co do realizacji. To wymyśliłem 5 rzeczy, zrealizowałem 3. Też przydatne i też jest to konkretna korzyść.
Kadra złożona z odwróconych nie mała szans powstać, przecież taka kadra powinna trenować tyle samo co obecni kadrowicze.

I właśnie też dlatego zacząłem od zrobienia porządnych baz.

I zrób to dobrze - reszta była moim zdaniem niepotrzebna.

heheheh no ale Chile pisane pińćset razy okraszone Węgrzynem jest OK :)

Ale Chile to jest fakt, a nie obawa.

hmmm ja widzę plusy..zainteresowanie kadrą wzrosło

Czy zainteresowanie wzrosło, tego nie jestem pewien;), za to na pewno wzrosło zużycie klawiatury u paru osób;)

Kozlik wielokrotnie mnie atakował, ......
.

Nie ważne kto pierwszy napisał o Wegrzynie, nie możesz już skończyć z tym tematem? Było, minęło. Koźlik nie pojawia się w tym wątku, więc po co ciągle o nim wspominać? Żaden z niego Candyman, albo Bloody Mary, nawet trzykrotne powtórzenie jego imienia, nie spowoduje jego pojawienia się;).

M4ti już napisał, że miał podobnie gorące przywitanie, taki urok tego ludu ;)) Jesteśmy zero jedynkowi, albo święty, albo czerwony;))
Zamiast o k4, z chęcią poczytałbym o najbliższym rywalu naszej kadry, analizach jego gry, naszej taktyki itp.;)

Dokładnie!!!

Kadra złożona z odwróconych nie mała szans powstać, przecież taka kadra powinna trenować tyle samo co obecni kadrowicze.

Rozumiem, że to jest częściowa odpowiedź na moje pytanie. Wnioskuję z tego, że o odwróconych możemy zapomnieć bo jest to idea nie poparta żadnymi dowodami, (?) w przeciwieństwie do normalnego trybu treningu oraz MTR, co do których słuszności nikt nie ma wątpliwości. Po co więc ewentualny podział 1/3 na projekt który jest kompletną niewiadomą i większa szansa jest na to, że Ci zawodnicy zostaną zmarnowani niż rzeczywiście pomogą kadrze. Być może jest też coś o czym nie wiem odnośnie odwróconych co zmieni kompletnie moją tezę - więc proszę o uświadomienie. I żeby była jasność - to nie jest czepianie się, chce po prostu znać prawdę, bo zaufania, o którym wspomniałeś nie można przecież budować na fundamencie - kłamstwa albo ewentualnych niedomówień.

Ponawiam także ostatnie pytanie, na którego odpowiedzi mi zależy.

Kolejne pytanie to czy poza Weszką jesteś wskazać kogoś jeszcze kto przebił się do kadry z powołań za kadencji Matiego i jeśli nie to czy to, że z graczy powyżej progu 40k(nie pamiętam od jakiej pensji wtedy były powołania) wyłowiono 1 osobę nie podważa celowości sprawdzania graczy z niższą pensją?

Jeśli BB King nie chce na nie udzielić odpowiedzi albo nie ma takich danych to może Mati byłby w stanie (oczywiście Mati tylko na pierwszą część tego pytania). Będę bardzo wdzięczny.