No więc po dzisiejszym meczu jesteśmy już oficjalnie w następnej rundzie, bo awans mamy już zaklepany. Wiadomo także, że w drugiej fazie nie pojawimy się z pustymi rękami, bo z czterech zwycięstw, które do tej pory odnieśliśmy, dwa zabierzemy ze sobą (z Hiszpanią, oraz lepszym z pary Chiny-Kanada).
Za tydzień gramy ostatni mecz pierwszej fazy z USA, ale nie będzie to mecz o pietruszkę, bo praktycznie będzie to już mecz drugiej rundy (no bo liczą się wyniki pomiędzy drużynami, które awansowały).
W turnieju pozostały już tylko dwie niepokonane drużyny - my oraz Włosi. I to właśnie mecz na szczycie drugiej grupy pomiędzy Włochami oraz Chilijczykami był szlagierem tej kolejki. Obrońcy tytułu przegrali pierwszy mecz o punkty w ciągu ostatnich prawie dwóch sezonów oraz dopiero drugi w ciągu 4 ostatnich sezonów.